Sztabowcy głównych kandydatów wyjaśniają, że na spotkania w szerszym gronie i w gorętszej atmosferze przyjdzie czas po drugiej turze wyborów. Wszyscy też podkreślają, że ze względu na okoliczności, w jakich odbywa się głosowanie, trudno raczej oczekiwać, by którykolwiek ze sztabów organizował na wieczór wyborczy jakiś głośny festyn.
– Planujemy raczej skromne spotkanie. Po podaniu wstępnych wyników głos na pewno zabierze nasz kandydat – mówi Mariusz Błaszczak, rzecznik Klubu PiS.
Sympatycy Jarosława Kaczyńskiego na prezentację pierwszych rezultatów będą czekać w położonym tuż obok Pałacu Prezydenckiego Hotelu Europejskim, gdzie się mieści ich sztab.
Skromne spotkanie zapowiada też komitet Bronisława Komorowskiego. Zwolennicy kandydata PO w niedzielę wieczorem spotkają się w Domu Dochodowym przy warszawskim pl. Trzech Krzyży.
– Będzie oczywiście wystąpienie marszałka i komentarze liderów. Ale planujemy raczej kameralne spotkanie. Tym bardziej że nasi lokalni liderzy będą się spotykać z osobami zaangażowanymi w kampanię w siedzibach sztabów terenowych – zapowiada Edyta Mydłowska z biura prasowego Platformy.