Wszawica w szkołach w Warszawie

Po wakacjach w szkołach błyskawicznie rozprzestrzenia się wszawica – alarmują zaniepokojeni rodzice. Sanepid przyznaje: dyrektorzy często ukrywają problem

Publikacja: 11.09.2010 12:05

Wszy głowowe to małe owady (2 – 3 mm długości). Żywią się krwią. Mogą podrażniać skórę i powodować a

Wszy głowowe to małe owady (2 – 3 mm długości). Żywią się krwią. Mogą podrażniać skórę i powodować alergie

Foto: materiały prasowe

Wystarczyło kilka dni nauki, aby mój syn nabawił się wszawicy – alarmuje pani Justyna, mama dziesięciolatka chodzącego do podstawówki na Bródnie. – Skarżył się, że swędzi go głowa. Gdy zajrzałam we włosy, zobaczyłam pełno małych „okazów”. Teraz cała rodzina przechodzi odpowiednią kurację, bo wszawica zaatakowała też młodszą córkę.

Podobny problem ma pan Bartosz ze Śródmieścia, tata gimnazjalistki. – Dostałem informację od wychowawcy, że w klasie jest wszawica. Żona sprawdziła włosy córki i rzeczywiście znalazła w nich wszy. Udało się je zlikwidować, ale boję się, że za kilka tygodni powrócą – opowiada. – Nie mam pewności, czy wszyscy rodzice zastosują odpowiednie leczenie.

[srodtytul]Inwazja intruzów[/srodtytul]

Pracownicy sanepidu przyznają, że wszawica dotyczy wielu stołecznych przedszkoli i podstawówek, a nawet gimnazjów. – Nasila się zwłaszcza po wakacjach. Dzieci wracają z kolonii czy obozów, a to miejsca, gdzie często panują dalekie od ideału warunki higieniczne – tłumaczy Wiesław Rozbicki z wojewódzkiego sanepidu.

– A w klasie wszawica rozprzestrzenia się błyskawicznie. Dziewczyny pożyczają sobie bluzki, czeszą się jednym grzebieniem, a na zajęciach WF-u rzucają wszystkie ubrania na jedną stertę – tłumaczy.

Sanepid we wrześniu odbiera więcej niż zwykle telefonów od rodziców z prośbą o interwencję u dyrekcji.

– Nie mamy jednak możliwości prawnych, aby kontrolować dzieci – zaznacza Rozbicki. I dodaje, że inspektorzy mogą jedynie organizować pogadanki w szkołach i uczulać rodziców, aby regularnie przeglądali dzieciom włosy.

A dyrektorzy szkół często ukrywają, że w placówce występuje ten „wstydliwy” problem. Nie zgłaszają przypadków choroby do sanepidu.

– Boją się, że do szkoły przylgnie zła opinia i rodzice nie będą chcieli posyłać do niej swoich dzieci – mówi Rozbicki.

Dlatego m.in. wojewódzka stacja sanitarna nie ma szczegółowych danych dotyczących skali zjawiska.

– Wszawicę traktujemy jak każdą chorobę zakaźną. Jak tylko mamy sygnał, że się pojawiła, powiadamiamy sanepid – odpowiada dyrektor wolskiej podstawówki Tomasz Ziewiec. – Organizujemy spotkania z rodzicami i uczniami, prosimy rodziców o zgodę na badanie czystości głów dzieci.

[srodtytul]Wszy to nie wstyd[/srodtytul]

Nauczyciele skarżą się jednak, że brak tej zgody to częsta przeszkoda w szybkiej likwidacji choroby. – Bez zgody rodziców pielęgniarka nie ma prawa zbadać dziecka. A odmowy się zdarzają – przyznaje pedagog z południowopraskiej podstawówki Ewa Król.

– Wtedy informujemy rodziców, wskazujemy preparaty, dzięki którym bardzo szybko można chorobę opanować – mówi pedagog. Specjaliści podkreślają, że można się jej pozbyć, stosując środki dostępne w aptekach bez recepty (m.in. szampony czy pianki).

– Umieszczamy też ulotki informacyjne w szatni, na korytarzach – deklarują nauczyciele.

Ale zgodnie przyznają, że cały czas pokutuje przekonanie, iż wszawica to choroba osób zaniedbanych.

– A to nieprawda, zarazić się nią może każdy. Większość nauczycieli, zwłaszcza młodszych klas, już ją przechodziło – mówi pracownik jednej ze szkół.

[ramka][link=http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/513349.html" "target=_blank]Czytaj w Życiu Warszawy[/link][/ramka]

Wystarczyło kilka dni nauki, aby mój syn nabawił się wszawicy – alarmuje pani Justyna, mama dziesięciolatka chodzącego do podstawówki na Bródnie. – Skarżył się, że swędzi go głowa. Gdy zajrzałam we włosy, zobaczyłam pełno małych „okazów”. Teraz cała rodzina przechodzi odpowiednią kurację, bo wszawica zaatakowała też młodszą córkę.

Podobny problem ma pan Bartosz ze Śródmieścia, tata gimnazjalistki. – Dostałem informację od wychowawcy, że w klasie jest wszawica. Żona sprawdziła włosy córki i rzeczywiście znalazła w nich wszy. Udało się je zlikwidować, ale boję się, że za kilka tygodni powrócą – opowiada. – Nie mam pewności, czy wszyscy rodzice zastosują odpowiednie leczenie.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!