[b]Rz: Czy traktat jest dobry dla Stanów Zjednoczonych?[/b]
Charles Kupchan: Jest korzystny i to na kilku poziomach. Najbardziej oczywisty to redukcja arsenałów nuklearnych utrzymywanych w stałej gotowości, co wiąże się z wielkimi kosztami. Jednocześnie otwiera drogę do wzajemnych inspekcji. To zwiększa równowagę strategiczną, a w związku z tym także zaufanie i bezpieczeństwo. Dzięki temu w dalszej perspektywie traktat może mieć wpływ na poprawę stosunków USA – Rosja. Gdyby Senat nie ratyfikował, reset z Rosją byłyby zagrożony.
[b]Krytycy mówią, że USA rezygnuje ze strategicznej przewagi i daje Rosji pozycję, na którą ta nie zasługuje.[/b]
Współpraca z Rosją jest konieczna, aby powstrzymać program atomowy Iranu, zakończyć wojnę w Afganistanie czy zwiększyć bezpieczeństwo Europy. USA zachowuje wystarczającą przewagę, aby nie obawiać się Rosji. To porozumienie należy raczej krytykować za to, że nie jest wystarczająco śmiałe. Nie dość, że w małym stopniu redukuje arsenały strategiczne, to w ogóle nie obejmuje broni taktycznej. Ale jest krokiem w stronę kolejnych negocjacji. Moim zdaniem sprzeciw republikanów był motywowany politycznie. Nie widzę zagrożenia dla planów budowy tarczy antyrakietowej.
[b]Rosjanie zapisali w preambule, że obrona przeciwrakietowa nie może naruszać równowagi strategicznej. To w przyszłości może być pretekstem do blokowania budowy tarczy.[/b]