Ofertę miał złożyć sam Donald Tusk. – Sławek ma żal po kampanii Komorowskiego. Ciężko się w niej napracował a później i tak wszyscy mieli do niego pretensje – twierdzi jeden z polityków PO. Nowak odmówił tygodnikowi wypowiedzi.

Według "Wprost", w Platformie w ogóle brakuje chętnych do kierowania sztabem wyborczym. - Zbliżająca się kampania będzie dla nas bardzo trudna. Nikt nie chce brać na siebie odpowiedzialności za ewentualną porażkę – twierdzi jeden z anonimowych rozmówców. Na giełdzie nazwisk są: rzecznik rządu Paweł Graś, eurodeputowani Jacek Protasiewicz i Krzysztof Lisek, posłowie Andrzej Halicki, Ireneusz Raś, Andrzej Biernat czy senator Mariusz Witczak.