Po uroczystej mszy w kościele św. Anny kilkaset osób, wśród nich prezes PiS Jarosław Kaczyński, przeszło pod Pałac Prezydencki, by – jak co miesiąc – upamiętnić ofiary katastrofy.
– Pamięć o tej tragedii wciąż żyje – mówił Kaczyński. – Domagamy się prawdy, bo to ona jest podstawą wolności i demokracji. Manipulatorzy i oszuści przegrają.
Tłum skandował: „Precz z komuną", „Solidarność" i „Zwyciężymy". – Za miesiąc minie okrągły rok od czasu tej tragedii
– przemawiał Kaczyński. – W tym czasie władze nie wyjaśniły tej katastrofy. Będą tu tłumy. Pokażemy im, jak nas jest wielu.
Podczas jego przemówienia młodzi ludzie, którzy oficjalnie zebrali się na Krakowskim Przedmieściu, by uczcić 71. urodziny aktora Chucka Norrisa, gwizdali i krzyczeli „Niech żyje Chuck".