– Jestem tutaj z wami, bo spotykają się tutaj ludzie, którzy kochają Polskę, polscy patrioci. I to też jest powód, dla którego chcę z wami być – mówił Jarosław Kaczyński w niedzielę na Jasnej Górze. – Chcę was (...) prosić, nie dajcie się wypchnąć z naszego życia, nie dajcie się wypchnąć jako polscy patrioci, bo dziś patriotów próbuje się z tego życia wypychać.
Prezes PiS wystąpił na zakończenie dwudniowej 19. Pielgrzymki Rodzin Radia Maryja. W sobotę "Rz" pisała, że będzie chciał przed wyborami zacieśnić więzi ze środowiskiem Radia Maryja. Kaczyński dziękował za miesiące wsparcia ze strony Radia Maryja, "Naszego Dziennika" i Telewizji Trwam. – Bez tego wsparcia ci, którzy chcieli zabić prawdę, pewnie by zwyciężyli – powiedział. – Ten zamysł się nie udał, w wielkiej mierze dzięki niezawodnemu ojcu dyrektorowi, wszystkim, którzy pracują w Radiu Maryja, wszystkim wolontariuszom i dzięki wam, członkom tej wielkiej i pięknej rodziny – mówił do przybyłych kilkuset tysięcy słuchaczy radia.
Podczas mszy biskup łomżyński Stanisław Stefanek nazwał Rodzinę Radia Maryja "jednym z ważnych członów budowania zdrowego społeczeństwa". – Próba zagłuszenia radia to wielki krzyk drapieżnych ptaków, które chcą wyrwać zdrowe ziarno prawdy z serc ludzkich – stwierdził.
O. Rydzyk z kolei nawiązał do krytyki, z jaką spotkało się jego wystąpienie w Brukseli, gdzie stwierdził, że w Polsce czuje się wykluczany i sugerował, iż żyje w totalitaryzmie. – Zatłuką żywcem, jak ks. abp. Wielgusa. Nikt nie ma prawa drugiego człowieka obmawiać, mówić na niego w mediach, po sądach włóczyć, jeżeli on nie ma prawa się bronić, jeżeli mu się usta zamknie. To nie jest demokracja, to się kłania ten stary system – mówił.
W sobotę w Warszawie Jarosław Kaczyński wziął udział w Kongresie Kobiet Prawicy zorganizowanym przez środowisko kobiet o poglądach centroprawicowych pod hasłem "Polska jest najpiękniejszą kobietą w Europie". – Pierwszą sprawą, którą z całą pewnością trzeba załatwić, jest sprawa ochrony godności kobiety – mówił prezes. Zaznaczył, że w Polsce wciąż mamy do czynienia z przemocą domową, molestowaniem i wykorzystywaniem zależności służbowej. Zadeklarował, że jeśli jego partia wygra wybory, zaostrzy przepisy karzące za te zjawiska.