Nie znam całej prawdy o katastrofie, oczekuję, że ważne fakty zostaną jeszcze ujawnione – uważa 70 proc. Polaków pytanych przez MillwardBrown SMG/KRC dla „Wprost". Telefoniczny sondaż przeprowadzono 27 lipca (na próbie 1002 dorosłych osób), czyli przed prezentacją raportu komisji Jerzego Millera. Czy to działania Rosjan doprowadziły do katastrofy? Prawie 60 proc. pytanych uważa, że nie. 26 proc. – że tak.
– Pokazuje to, że grupa obwiniających Rosjan za katastrofę i zwolenników teorii spiskowych nie jest w naszym kraju marginesem – ocenia dr Jarosław Flis, politolog z UJ.
79 proc. Polaków uważa, że politycy wykorzystują tragedię dla własnych korzyści (69 proc. jest zdania, że w największym stopniu robi to PiS). 76 proc. deklaruje, że kwestia katastrofy nie wpłynie na ich wybory przy urnie. – Z tego sondażu wynika, że sprawa wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej będzie jeszcze przez lata dzielić społeczeństwo i polityków – dodaje dr Flis.
Czy Polaków przekonał raport Millera? Według badania Homo Homini dla Polskiego Radia z tego dokumentu niezadowolonych jest 47 proc. pytanych. Przeciwne zdanie wyraża 29 proc., 33 proc. ocenia, że za raportem powinny pójść dymisje. Ten sondaż przeprowadzono telefonicznie 29 lipca na grupie 1100 osób.