PiS: odsuniemy PO od władzy

Konwencją wyborczą z udziałem 3,5 tysiąca delegatów partia oficjalnie rozpoczęła kampanię

Publikacja: 22.08.2011 02:43

Przedstawiciele 20 partii i organizacji podpisali z PiS porozumienie o współpracy. Na zdjęciu od lew

Przedstawiciele 20 partii i organizacji podpisali z PiS porozumienie o współpracy. Na zdjęciu od lewej: Jerzy Chróścikowski („Solidarność” RI), Ewa Stankiewicz (Solidarni 2010), Maciej Łopiński (Ruch im. L. Kaczyńskiego), Jarosław Kaczyński (prezes PiS) i Magdalena Merta (Stowarzyszenie Rodzin Katyń 2010)

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

– Mijają cztery lata obecnych rządów i najwyższy czas zadać pytanie, czy system stworzony przez PO służy Polsce i Polakom – mówił w sobotę Jarosław Kaczyński podczas konwencji wyborczej PiS. I sam na pytanie odpowiedział: – Służy tylko nielicznym, a mimo wszystko jest podtrzymywany, mimo iż jak w soczewce skupiają się w nim wszystkie patologie, wszystkie problemy, które osłabiają Polskę i Polaków.

Konwencję inaugurującą kampanię wyborczą partii zorganizowano w amerykańskim stylu. Przyjechało na nią ponad 3,5 tysiąca działaczy z całej Polski. Były biało-czerwone flagi, logo PiS, transparenty „Solidarności", nastrojowa muzyka, spoty wyborcze i konfetti.

Miejsce – warszawską Salę Kongresową – wybrano nieprzypadkowo. W tej sali w 2005 roku PiS rozpoczynał kampanię przed wygranymi wyborami parlamentarnymi.

– Teraz też wygramy. Odsuniemy PO od władzy – przekonywał ze sceny poseł Mariusz Kamiński. Prowadząca z nim konwencję wiceszefowa biura prasowego PiS Ilona Klejnowska, zagrzewała delegatów: – Pokażcie, ilu nas jest! Poznań, Warszawa, Łódź. Chcę was usłyszeć! – wołała.

–Zwyciężymy, zwyciężymy! – odpowiadała sala. Kaczyńskiego, który występował jako ostatni, przywitały owacje na stojąco. A prezes PiS ostro krytykował obecny rząd. – Metodą rządzenia stało się kłamstwo, manipulacja, nadużywanie wymiaru sprawiedliwości, likwidacja normalnej debaty publicznej, którą zastąpiły inwektywy – mówił. – Polską rządzi dzisiaj bezideowa grupa interesu pozbawiona jakichkolwiek twórczych możliwości i nieustannie posługująca się kłamstwem.

Donaldowi Tuskowi zarzucił uległość w polityce zagranicznej wobec interesów rządów Niemiec i Francji: – Kim on jest? Polskim premierem czy człowiekiem na usługi? – pytał Kaczyński.

Najważniejszym punktem konwencji było podpisanie deklaracji o współpracy wyborczej między PiS a 20 organizacjami politycznymi i społecznymi, m.in. Ruchem Społecznym im. Lecha Kaczyńskiego, ROP, SKL i „Solidarnością" RI.

– To dopiero początek. Trzeba doprowadzić do takiej sytuacji jak na Węgrzech, gdzie Fidesz zdołał zmobilizować szeroki elektorat prawicowy i wprowadził zmiany, które odbudowują kraj – mówi „Rz" Andrzej Melak, przewodniczący Komitetu Katyńskiego.

Politycy PO sobotnią konwencję PiS krytykują. – Czysto wyborczy spektakl. Nie przedstawiono żadnego rozwiązania jakiegokolwiek problemu – uważa posłanka Małgorzata Kidawa-Błońska, rzeczniczka kampanii Platformy.

W słowach nie przebierał Tomasz Hardyk, doradca wicewojewody kujawsko-pomorskiego i kandydat PO do Sejmu: „Wystarczą dwa antyniemieckie zdania i bydło pisowskie dostaje spamów" (pisownia oryg. – red.) – napisał na Twitterze.

W sobotę premier Donald Tusk na konferencji prasowej wezwał lidera PiS do telewizyjnej debaty: – To jest moment, żeby podjąć wyzwanie i ja takie wyzwanie rzucam opozycji.

Chce, by takie dyskusje pomiędzy politykami obu ugrupowań odpowiadającymi za konkretne zagadnienia odbywały się codziennie, przez kilka dni. Ich zwieńczeniem byłaby dyskusja Tusk – Kaczyński. Lider PiS odpowiedział wezwaniem do rozmów, ale w ramach ośrodka programowego swojej partii: – Będziemy tam zapraszać panie i panów ministrów z tego rządu, aby zdali sprawę ze swoich praktyk, zaprosimy i premiera Tuska – powiedział.

Propozycję premiera skrytykowały też SLD i PJN. – Chcąc debaty tylko z Jarosławem Kaczyńskim, wykluczył wszystkich tych, którzy mają myślenie otwarte, socjaldemokratyczne, lewicowe – stwierdził Ryszard Kalisz (SLD).

W sobotę podczas konwencji we Wrocławiu PiS zamierza przedstawić hasło wyborcze.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora w.wybranowski@rp.pl

– Mijają cztery lata obecnych rządów i najwyższy czas zadać pytanie, czy system stworzony przez PO służy Polsce i Polakom – mówił w sobotę Jarosław Kaczyński podczas konwencji wyborczej PiS. I sam na pytanie odpowiedział: – Służy tylko nielicznym, a mimo wszystko jest podtrzymywany, mimo iż jak w soczewce skupiają się w nim wszystkie patologie, wszystkie problemy, które osłabiają Polskę i Polaków.

Konwencję inaugurującą kampanię wyborczą partii zorganizowano w amerykańskim stylu. Przyjechało na nią ponad 3,5 tysiąca działaczy z całej Polski. Były biało-czerwone flagi, logo PiS, transparenty „Solidarności", nastrojowa muzyka, spoty wyborcze i konfetti.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Obiekt z apartamentami inwestycyjnymi dla tych, którzy szukają solidnych fundamentów
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!