- Żadnych oficjalnych oskarżeń wobec (zatrzymanych) obywateli Ukrainy strona libijska nie wysuwała - podkreślił szef departamentu informacyjnego MSZ w Kijowie, Ołeh Wołoszyn.
Dyplomata poinformował, że ukraińska ambasada w Libii doprowadziła już do uwolnienia jednego z zatrzymanych i utrzymuje kontakt z pozostałymi Ukraińcami więzionymi przez libijskie siły opozycyjne.
Wcześniej ukraińskie media poinformowały, powołując się na "Washington Post", że libijscy opozycjoniści aresztowali 19 obywateli Ukrainy, w większości kucharzy i specjalistów branży naftowej. Są podejrzewani o to, że walczyli po stronie sił Kaddafiego jako snajperzy.
Ukraińskie media pokazują nagranie wideo, na którym zatrzymani zaprzeczają, że mają związek z armią. Twierdzą, że są pracownikami rosyjsko-libijskiej firmy naftowej. Kucharz Maksim Szadrow, jeden z aresztowanych, mówi na filmie, że w chwili, kiedy ich aresztowano, zabrano im dokumenty i pieniądze. - Jeśli byśmy coś zrobili, to byśmy się bali, a my mamy duszę i serce czyste.
Wołoszyn zapewnił, że życiu przetrzymywanych w Libii Ukraińców nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak wyjaśnił, w związku z tym, że walki w w stolicy Libii, Trypolisie, zakończyły się zaledwie kilka dni temu, nowe władze odnoszą się do przebywających tam cudzoziemców z nieufnością.