– Ideą systemu CallandVote.pl jest umożliwienie wszystkim zainteresowanym nawiązania bezpośredniego kontaktu z kandydatami do parlamentu – tłumaczy Janusz Rynk, twórca portalu z firmy Infonetax.
Jak to działa? Po wejściu na stronę w odpowiednich godzinach (np. Cezary Tomczyk z PO dyżuruje od poniedziałku do piątku w godz. 8 – 9, Zbigniew Piątek z PiS w godz. 18 – 19) trzeba podać swój numer telefonu i następuje połączenie z danym kandydatem. Za połączenie płaci polityk. Można też wysłać do niego e-mail lub esemesa.
Koszt stworzenia wizytówki na portalu jest porównywalny z wykupieniem na miesiąc billboardu i wynosi ok. 1,5 tys. zł. W tej kwocie zawarty jest koszt wszystkich odebranych połączeń. Na stronie zarejestrowanych jest oprócz Piątka i Tomczyka Małgorzata Gosiewska z PiS, Agnieszka Pomaska i Artur Gierada z PO oraz Adam Jarubas z PSL.
– To cenna inicjatywa, ale niszowa – mówi dr Mariusz Baranowski, socjolog ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. – Aby skorzystać z tego serwisu, trzeba mieć dostęp do Internetu. A to wyklucza sporą grupę wyborców.
Serwis działa od początku września. Dotąd skorzystało z niego ok. 50 wyborców.