Wypadek autobusu w Warszawie. Tajemnica zaciętego monitoringu

Tuż przed wypadkiem obraz się zaciął i „przysłoniło” go wcześniejsze nagranie. Przypadek czy ingerencja człowieka - zbada biegły z zakresu technik audiowizualnych - ustaliła „Rzeczpospolita”.

Aktualizacja: 02.07.2020 06:25 Publikacja: 01.07.2020 18:36

Wypadek autobusu w Warszawie. Tajemnica zaciętego monitoringu

Foto: AFP

Po wypadku autobusu w Warszawie, którego kierowca, prowadząc po narkotykach, sprawił, że pojazd spadł z wiaduktu, w prokuraturze okręgowej trwa śledztwo mające ustalić wszystkie okoliczności tragedii (zginęła jedna osoba, cztery zostały ciężko ranne, pozostałe lżej). Jak pisaliśmy, w pojeździe był zainstalowany monitoring, jednak zaciął się – na obrazie widać, że kierowca przymyka oczy. Teraz mamy nowe szczegóły.

Zachowało się nagranie z monitoringu z autobusu o długości ok. czterech minut poprzedzających wypadek. Krytycznego momentu – gdy autobus uderza w barierkę i spada w dół – nie obejmuje. Obraz zaciął się na kilka sekund wcześniej i – co zastanawiające – nastąpiło nałożenie się wcześniejszego nagrania.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!