Niedawno w varsavianach poświęconych runięciu powązkowskiego muru opisałem (prawdę mówiąc kolejny raz) przypadek ulicy Smętnej, która jest, ale jakby jej nie było. Przestała istnieć podczas ostatniej wojny, lecz nie z powodu zniszczenia, a zamurowania obu wejść na nią. Smętna łączyła Okopową z Sołtyka pomiędzy cmentarzem Powązkowskim i Żydowskim. Niemcy nakazali jej zamknięcie i nikt już do tej ulicy nie wracał. Niegdyś miała utwardzoną nawierzchnię oraz częściową kanalizację, ale dziś to ścieżka wijąca się pomiędzy grobami a cmentarnym murem – świadectwo upływu czasu.
Czytaj więcej w Życiu Warszawy
Wojenne gruzy
Zmiany w stołecznej geografii ulic stały się możliwe z powodu niemal całkowitego zniszczenia lewobrzeżnej części miasta podczas powstania warszawskiego. Dlaczego Marszałkowska jest taka szeroka? Bo po 1945 roku można było bez większych problemów wyburzyć jej zachodnią stronę. Zburzono też około 170 domów i ruin pod Pałac Kultury i Nauki. W ten sposób zniknęły ulice Wielka oraz mniej więcej połowa Zielnej, biegnące równolegle do Marszałkowskiej. Zlikwidowano też fragmenty pięciu ulic prowadzących ze wschodu na zachód. Takim klasycznym przykładem jest Chmielna, zaczynająca się przy Nowym Świecie, a kończąca przy Marszałkowskiej. Potem niespodziewanie, za Jana Pawła II, znów mamy Chmielną z wysokimi numerami posesji.
Wróćmy do terenu wokół PKiN. Wśród tych 170 domów, około 30 było zamieszkanych i nadawało się do niewielkiego remontu, reszta wymagała już większych napraw albo była stertą gruzu. Dziś nie ma po nich śladu. Zamiast tego mamy między Alejami Jerozolimskimi a Świętokrzyską – przedłużenie Emilii Plater, którego wcześniej nie było, i nową Świętokrzyską, biegnącą od Marszałkowskiej do Jana Pawła II. Drzewiej kończyła się na wysokości Bagna, któremu również zmieniono przebieg.
Kolejnym miejscem, gdzie całkowicie zlikwidowano ulice, jest teren Ambasady Związku Radzieckiego (dziś Federacji Rosyjskiej) przy Belwederskiej, wzniesionej w 1955 roku. Niegdyś była tam Obywatelska, Zawrotna i spory odcinek Krętej, nie licząc toru kolejki wilanowskiej.