Bat na nielegalne płachty reklamowe

Uproszczenie procedur zdejmowania nielegalnych reklam i zwiększenie kar to propozycje zmian w prawie egzekucyjnym zaproponowanych przez wojewodę mazowieckiego

Publikacja: 19.07.2012 00:29

Bat na nielegalne płachty reklamowe

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Choć od roku obowiązują przepisy zakazujące umieszczania reklam na budynkach mieszkalnych, to wciąż w kilkunastu miejscach w stolicy wiszą.

Obecnie toczy się dziesięć postępowań o ich zdjęcie, m.in. w Al. Jerozolimskich, Brackiej i Kruczej. Niestety są długotwałe. Pod koniec maja (po nieudanym zdjęciu wielkiej reklamy w centrum miasta) wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zapowiedział zmiany kodeksu postępowania egzekucyjnego w administracji, by przyspieszyć walkę z nielegalnymi nośnikami.

Obecnie zanim usunie się bezprawną reklamę, prowadzone jest postępowanie, które trwa nawet rok. Mimo trudności nadzór budowlany w ciągu roku doprowadził do usunięcia dziesięciu płacht. Dodatkowo na wspólnoty mieszkaniowe, właścicieli budynków nałożono 350 tys. zł  grzywien.

– By działalność powiatowego inspektora nadzoru budowlanego była skuteczniejsza, przygotowaliśmy projekt legislacyjny proponujący zmiany w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji – mówi Jacek Kozłowski. Poinformował, że projekt został pozytywnie zaopiniowany przez ministrów administracji i cyfryzacji oraz transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.

– Mając taką akceptację, poprosiliśmy posłów z grupy Warszawy i Mazowsza, by z inicjatywy poselskiej złożyli projekt do laski marszałkowskiej – dodaje wojewoda mazowiecki.

Zaproponowane zmiany dotyczą zwiększenia kar. Pojedyncza grzywna ma wynieść do 200 tys. zł – obecnie wynosi 50 tys. dla wspólnot i 10 tys. dla osób fizycznych. Dodatkowo możliwa suma grzywien w danej sprawie zostałaby podniesiona do 1 mln zł. Teraz w przypadku osoby fizycznej jest to 20 tys. zł, a w przypadku wspólnot czy firm do 100 tys. zł. Projekt zakłada też uproszczenie procedury egzekucyjnej, m.in. poprzez jej skrócenie.

Poseł Andrzej Halicki z PO uważa, że zakaz umieszczania reklam na budynkach mieszkalnych jest omijany. – Teraz jest tak, że grzywny ze względu na ich dość ograniczony wymiar mogą być wkalkulowane w koszty nielegalnie powieszonego nośnika. W ramach nowelizacji ustawy chcemy to zmienić – mówi Halicki.

Teraz parlamentarzyści z koalicyjnej grupy posłów Warszawy i Mazowsza zaczną zbierać podpisy wśród posłów pod projektem nowelizacji ustawy.

Choć od roku obowiązują przepisy zakazujące umieszczania reklam na budynkach mieszkalnych, to wciąż w kilkunastu miejscach w stolicy wiszą.

Obecnie toczy się dziesięć postępowań o ich zdjęcie, m.in. w Al. Jerozolimskich, Brackiej i Kruczej. Niestety są długotwałe. Pod koniec maja (po nieudanym zdjęciu wielkiej reklamy w centrum miasta) wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zapowiedział zmiany kodeksu postępowania egzekucyjnego w administracji, by przyspieszyć walkę z nielegalnymi nośnikami.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!