W grach trudno pominąć Polaków

Rozmowa: Michał Sitarski, redaktor miesięcznika „Nowa Technika Wojskowa”

Publikacja: 27.09.2012 22:21

Michał Sitarski

Michał Sitarski

Foto: archiwum prywatne

W czwartek Electronic Arts, producent gry wojennej „Medal of Honor”, zaprezentował polskie wątki w jej kolejnej edycji. Bohaterami będą żołnierze GROM obok najlepszych sił specjalnych świata: amerykańskiej Delta Force czy Special Air Service (SAS). Nobilitacja?

Michał Sitarski:

GROM jest znany na całym świecie. A „Medal of Honor" to gra zręcznościowa, można powiedzieć: strzelanina. Odwzorowanie danej jednostki w takiej grze będzie wobec niej ukłonem.

Dużo jest polskich akcentów w zagranicznych komputerowych grach wojennych?

W strategicznych tak, bo jak się robi strategię opartą na historii, to trudno zignorować Polaków. Na przykład w starych grach „Arnhem” i „Market Garden” operujemy 1. Samodzielną Brygadą Spadochronową gen. Stanisława Sosabowskiego. To prosta gra strategiczna. Podobnie w strategii „Panzer General” była kampania 1939 r., z innych kampanii tej gry były zaznaczone polskie jednostki wojskowe na froncie zachodnim.

Jest przecież więcej wdzięcznych dla Polaków tematów historycznych.

Rzeczywiście jest gra „Bitwa pod Wiedniem”, gdzie wiernie odwzorowano polską husarię. Roznosi ona w pył turecką jazdę oraz piechotę i sama szarża oczywiście ma decydujące znaczenie w scenariuszu. Gra „Kozacy” uwzględnia z kolei Rzeczpospolitą Obojga Narodów.

Tysiące ludzi grają w planszówki i gry uliczne o powstaniu warszawskim, przed komputerem by nie usiedli?

Fora internetowe są pełne takich oczekiwań. Przydałaby się też gra o cichociemnych czy w ogóle o polskich partyzantach. Ale ze względu na niepewną sprzedaż za granicą mamy problem z produkcją gier historyczno-wojennych. Wypuścimy grę „Warsaw Uprising” i Amerykanie spytają, czy chodzi o powstanie w getcie. Polska historia jest znana głównie Polakom. Lądowanie na plaży Omaha w 1944 r., które jest częścią fabuły pierwszej części „Medal of Honor”, widział prawie każdy w amerykańskich filmach. Ponadto gra zręcznościowa o powstaniu wymagałaby dużych pieniędzy, bo trzeba by wiernie odwzorować budynki, ubiory itd. A sama fabuła w strzelaninie nie musi być skomplikowana.

A ze współczesnych konfliktów?

Wojny w Iraku i Afganistanie są trudne do przeniesienia na strategię ze względu na specyfikę operacji przeciw partyzantom.

W czwartek Electronic Arts, producent gry wojennej „Medal of Honor”, zaprezentował polskie wątki w jej kolejnej edycji. Bohaterami będą żołnierze GROM obok najlepszych sił specjalnych świata: amerykańskiej Delta Force czy Special Air Service (SAS). Nobilitacja?

Michał Sitarski:

Pozostało 89% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!