Wzmocnienie ogrodzenia, trudniejsze do sforsowania bramy wjazdowe i modernizacja systemu kontroli dostępu do poszczególnych pomieszczeń – to najważniejsze elementy poprawy zabezpieczeń budynku Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Inwestycje mają zostać zrealizowane jeszcze w tym roku.
Choć kancelaria, w której na co dzień urzęduje premier Donald Tusk, jest jednym z najważniejszych urzędów w kraju, od lat pojawiają się argumenty, że jest niedostatecznie zabezpieczona. Brakuje m.in. ogrodzenia przed głównym wejściem do budynku. Już za rządów PiS w 2007 roku pojawił się pomysł, by je tam postawić. Nie został zrealizowany i nie chce też po niego sięgać kancelaria Donalda Tuska. Jednak zmiany i tak mają znacznie poprawić jej bezpieczeństwo.
Najważniejszym elementem jest wzmocnienie bram wjazdowych. Obecnie nie są chronione nawet wysuwanymi z ziemi kolcami, więc można łatwo je sforsować. Jak ustaliła „Rz", kancelaria chce przeznaczyć na ten cel 388 tys. złotych. Kolejne 200 tys. ma pójść na wzmocnienie ogrodzenia okalającego m.in. przylegające do kompleksu ogrody. Obecnie parkan ma około dwóch metrów wysokości i stoi na spękanym betonowym murku.
Kancelaria Premiera nie chce podać szczegółów planowanych zmian. Jednak zdaniem byłego antyterrorysty i posła SLD Jerzego Dziewulskiego najprawdopodobniej zamontuje w bramach podnoszone hydraulicznie zapory. – Te urządzenia sporo kosztują. Jednak to powinien być standard przed najważniejszymi budynkami w kraju – mówi.
Dowiedzieliśmy się też, że KPRM chce też poprawić działanie systemu kontroli dostępu, czyli drzwi z zamkami elektronicznymi umożliwiającymi wstęp jedynie upoważnionym osobom. Planowany jest także zakup sejfu ogniotrwałego do przechowywania najważniejszych danych zapisanych na nośnikach oraz wyposażenie całego kompleksu w zasilanie awaryjne.