To jest pretekst. Posłowie PiS mieli nakaz głosowania przeciwko ubojowi odgórnie od Jarosława Kaczyńskiego, który jest nieco niezrównoważony na punkcie zwierząt. Dwóch posłów PiS zagłosowało inaczej i pewnie na listach PiS w najbliższych wyborach już się nie znajdą. PiS od dawna jest partią lewicującą. Zarówno w tematach gospodarczych, jak i w niektórych tematach światopoglądowych.
Lewicująca? Przecież PiS chce, by konstytucja zaczynała się od wezwania do Boga, jest przeciwko małżeństwom homoseksualnym, jest przeciw liberalizacji ustawy aborcyjnej...
Kiedy Jarosław Kaczyński był u władzy, to sprzeciwił się wprowadzeniu do konstytucji zapisu, że człowiek zaczyna się od momentu poczęcia. PiS należy oceniać nie po tym, co deklaruje, ale po tym, co robi i robił, będąc u władzy. Również Kaczyński publicznie chwalił się, że w jego rządzie są aktywni homoseksualiści. Przed nim nie zrobił tego żaden z premierów europejskich. Nadto nie tylko sprawy światopoglądowe decydują o lewicowości. Ważne jest również podejście do kwestii gospodarki czy do kwestii związków zawodowych oraz – jak w tym przypadku – do wolności religijnej.
Ale Kaczyńskiego popiera o. Rydzyk?
To prawda, ale czy o. Rydzyk rzeczywiście reprezentuje postawy prawicowe? Jego ostatni wywiad do „Naszego Dziennika" skłania do innych refleksji. Wypowiedział się w nim w obronie abp. Juliusza Paetza i to w sposób świadczący o niesłychanym zaangażowaniu emocjonalnym. Twierdzenie, jakoby wszyscy świadkowie odwołali swoje zeznania na temat abp. Paetza, jest zwyczajną nieprawdą. Na dodatek o. Rydzyk porównuje ataki na abp. Paetza z atakami na księdza abp. Henryka Hosera i kilku innych ważnych ludzi Kościoła. Takie zestawienie ma wybielić byłego abp. poznańskiego. Zdaje się, że o. Rydzyk zapomniał, że abp. Paetza z urzędu zdjął bł. Jan Paweł II, a historia opisywana przez „Rzeczpospolitą" była największym w historii polskiego Kościoła skandalem obyczajowym. Porównywanie biskupów Paetza i Hosera jest ogromną krzywdą dla abp. Hosera i tak naprawdę atakiem na niego.
Dlaczego atakuje pan dzisiaj o. Rydzyka, z którym wcześniej był pan w dobrych relacjach?
Sprawa abp. Paetza spowodowała moje rozejście się z o. Rydzykiem, który miał do mnie ogromne pretensje z powodu zaangażowania mego ojca w doprowadzenie do odwołania metropolity poznańskiego (fakt ten ujawniła zresztą w słynnym artykule z 2002 r. „Rz"). Od tego momentu o. Rydzyk zaczął dryfować w stronę PiS, a część hierarchów kościelnych ten zwrot bardzo mocno poparła. O. Rydzyk, wybielając dzisiaj przy użyciu nieprawdy postać abp. Paetza, wyrządza ogromną krzywdę Kościołowi.