Na ten rok w planach NIK jest już taka kontrola: dotyczy systemu dozoru elektronicznego dla skazanych. Ale my widzimy jeszcze kilka takich spraw: na przykład jak działają lansowane przez pana przepisy, na podstawie których można odstąpić od ścigania osób przyłapanych z małą ilością narkotyków.
Na podstawie nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii tylko w zeszłym roku odstąpiono od ścigania kilku tysięcy osób, które miały niewielką ilość narkotyku na własny użytek i zgodziły się na terapię lub leczenie. To dla mnie oznacza, że mamy szansę wyciągnięcia tych ludzi ze szponów nałogu.
Dziś trzeba sprawdzić szczególnie jedną rzecz – czy skuteczny jest najważniejszy punkt tej nowelizacji, czyli terapia. Czy za zmianami w obszarze przepisów prawa karnego i praktyki funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości nadąża także służba zdrowia? Przypomnę także, że w tej samej ustawie radykalnie zaostrzyliśmy kary dla dilerów narkotykowych.
A czy NIK sprawdzi, jakie są efekty oddzielenia prokuratury od rządu? Do dziś ta decyzja budzi kontrowersje.
Efektem oddzielenia jest na pewno zlikwidowanie możliwości politycznego wpływu na śledztwa.
Oczywiście zawsze można sprawdzić, czy śledztwa trwają teraz dłużej czy krócej. Jest to bardzo ważne dla obywateli, ale ta informacja jest zawarta w „Sprawozdaniu z rocznej działalności Prokuratury". Za to na pewno warto zastanowić się, co zrobić, żeby prokuratura jako organ ochrony prawnej obywateli działała lepiej.
Sporo w ostatnich latach było kontroli NIK w służbie zdrowia. A obywatele wciąż zastanawiają się, dlaczego w niektórych miejscach na wizytę do specjalisty trzeba czekać 10 lat.
Służba zdrowia to najważniejszy obszar działania państwa z punktu widzenia obywatela, bo dotyka życia każdego z nas.
Niedawno mieliśmy dramatyczną sytuację pod Skierniewicami, gdzie w wyniku nieudzielenia pomocy medycznej zmarło dziecko. NIK natychmiast skontrolowała zasady tzw. nocnej i świątecznej opieki medycznej. Wkrótce przedstawimy wnioski z tej kontroli. Warto zauważyć, że wiele wniosków NIK jest wdrażanych przez kontrolowane placówki jeszcze podczas trwania kontroli. Każdego roku kontrolowani informują Izbę o zrealizowaniu blisko 6 tysięcy naszych wniosków.
Kontrola wewnętrzna NFZ to w dużej mierze fikcja, jeśli pan jeszcze o tym nie wie.
Obecny sposób kontraktowania usług medycznych w Polsce – wybór w każdym województwie kilku tysięcy świadczeniodawców w okresie kilku tygodni – uniemożliwia w praktyce skuteczną weryfikację złożonych ofert.
Z raportów NIK jednoznacznie wynika potrzeba zmian w systemie kontraktowania.
Swoje wnioski NIK przekazuje Sejmowi, ale posłowie się szczególnie nimi nie przejmują. Ma pan jakiś pomysł, jak można wyegzekwować od parlamentu wcielanie w życie rekomendacji Izby?
Uważam, że to jedno z najważniejszych zadań, które sobie postawiłem, przychodząc do Izby. W ostatnich 3 latach zrealizowano jedynie 25 proc. wniosków NIK o zmiany w przepisach prawa!
Wiem, jak we współpracy z parlamentem zrobić to lepiej i skuteczniej.
Sprawdzę, czy realizowane są wnioski z kontroli dotyczącej lotów VIP-ów
Będzie się pan zajmował niezwykle ważnym dla rodziców tematem, czyli edukacją sześciolatków?
Trwa właśnie kontrola dotycząca tego, co najważniejsze w tej reformie – czyli przygotowania szkół do przyjęcia sześciolatków. Jeszcze we wrześniu będą znane jej wyniki.
A czy Smoleńsk jest dla NIK sprawą zamkniętą?
NIK przeprowadziła już kontrolę w sprawie organizacji lotów VIP-ów w latach 2005–2010 i przedstawiła wnioski w tym zakresie.
Sprawdzi pan, czy wnioski po kontroli NIK są wcielane w życie?
Oczywiście, że tak.
Od czterech lat nie jest realizowana zasada, że na polską armię powinno być przeznaczone 1,95 proc. PKB. W tym roku też tak będzie. W efekcie polska armia nie jest modernizowana.
Dane liczbowe pokazują co innego. Polska armia jest modernizowana. Co roku więcej niż 20 proc. nakładów na obronność jest przeznaczonych na modernizację i zakup nowoczesnego sprzętu.
A może trzeba sprawdzić efekty działania zapisu o 1,95 proc. PKB na armię? Wojsko kupiło F-16 i właściwie niewiele więcej, większość przetargów kończy się awanturami, jak ostatnio postępowanie w sprawie zakupu dronów.
Jak co roku wykonanie budżetu MON, w tym realizacja wydatków na unowocześnienie armii, podlega kontroli NIK.
Wnioski z kontroli wykonania budżetu MON za rok 2012 nie potwierdzają stawianej przez pana tezy.
Często można odnieść wrażenie, że w sferze polityki rodzinnej państwo jest bezradne. Będzie pan kontrolował to jako cały system?
Teraz badamy procedury adopcyjne. Będą jeszcze inne kontrole w tym obszarze, kilka z nich jest zaplanowanych na 2014 r. Osobiście przyjrzę się, czy te kontrole będą wystarczające do wyciągnięcia systemowych wniosków dotyczących sytuacji polskich rodzin. Uważam, że ta sfera powinna być przedmiotem szczególnego zainteresowania ze względu na fatalne perspektywy demograficzne. Będziemy proponować rozwiązania systemowe.
Czym NIK pod pańskimi rządami będzie się różnił od Izby z poprzednich kadencji? Jaką szczególną wartość ma mieć pańska prezesura?
Często słyszałem opinię, że z kontroli NIK, poza stwierdzeniem zaistniałych faktów, niewiele wynika na przyszłość. Zależy mi, aby najważniejsza różnica polegała na skuteczności realizacji naszych wniosków. Chcę być skuteczny.
—rozmawiali Andrzej Stankiewicz i Michał Szułdrzyński