Wczoraj przedstawiciele Izraela w tych czterech krajach zostali wezwani do tamtejszych MSZ-ów, gdzie na ich ręce złożono protest wobec budowy osiedli izraelskich na okupowanym Zachodnim Brzegu.
Sprzeciw wobec planom budowy dalszych osiedli wyraziła także wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Catherine Ashton.
Premier Izraela Benjamin Netanyahu w reakcji na działania członków UE stwierdził, że nadszedł czas powstrzymania hipokryzji i wezwał do sprawiedliwego podejścia do konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
- Unia Europejska wzywa naszych ambasadorów "na dywanik" w związku z budową kilku domów? A kiedy wezwie przedstawicieli Autonomii Palestyńskiej za podżeganie do zniszczenia Izraela? Ta hipokryzja oddala pokojowe porozumienie - grzmiał Benjamin Netanjahu na konferencji prasowej.
Izrael ogłosił plan budowy kolejnych 1400 izraelskich domów na Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie kilka dni po zakończeniu misji pokojowej sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego. Amerykański polityk nazwał tę decyzję "szkodliwą i bezużyteczną".