Naczelnicy policji przyłapani na piciu na służbie

Trzech naczelników ze stołecznej policji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo VIP-ów podczas obchodów 25-lecia wolności przyłapano na piciu w komendzie.

Aktualizacja: 05.06.2014 14:14 Publikacja: 05.06.2014 05:23

Naczelnicy policji przyłapani na piciu na służbie

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Rzecznik warszawskiej policji Mariusz Mrozek potwierdza: – Podjęta została natychmiastowa decyzja o odwołaniu wymienionych funkcjonariuszy z zajmowanych stanowisk oraz wszczęciu postępowań dyscyplinarnych.

Dwa dni obchodów rocznicy 25-lecia było największym od kilku lat wyzwaniem dla polskich służb. Do stolicy przylecieli m.in. prezydenci USA, Francji, Niemiec i Ukrainy. Nad ich bezpieczeństwem czuwały setki funkcjonariuszy, nie tylko z drogówki i prewencji, ale także wydziału kryminalnego oraz do walki z terrorem kryminalnym.

Późnym wieczorem we wtorek wybuchł skandal. Trzech stołecznych naczelników – szef wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw, jego zastępca oraz naczelnik wydziału kryminalnego – piło w komendzie alkohol.

Mariusz Mrozek zapewnia, że byli już „w czasie wolnym od służby". A to, że pili, miało ujawnić „kierownictwo komendy".

Informator „Rz" z Komendy Głównej Policji twierdzi coś innego: – Nie byli po służbie, ale na dyżurze – jako dyżurni podoperacji do spraw zabezpieczenia Obamy. Na gorącym uczynku złapał ich zastępca komendanta do spraw prewencji i zastępca do spraw kryminalnych. Stąd cała afera.

Według informacji „Rz" szef wydziału terroru kryminalnego miał 1,7 promila, jego zastępca 0,2 promila.

Naczelnik wydziału kryminalnego nie zgodził się na badanie alkomatem. – Nie mogliśmy nic zrobić, prawo nam na to nie pozwala, bo nie został złapany na przestępstwie. Ale czuć było od niego alkohol, jego zachowanie również świadczyło o tym, że był „pod wpływem" – opowiada stołeczny policjant.

Całej trójce grozi nawet wydalenie ze służby i w konsekwencji – niższa emerytura. Skąd dymisje i dyscyplinarka, skoro oficjalnie mieli być poza godzinami pracy? – Doszło do naruszenia dyscypliny pracy oraz regulaminu jednostki, do której nie można wnosić alkoholu ani go spożywać. Od tego są lokale na mieście lub własny dom – wyjaśnia nam jeden ze stołecznych funkcjonariuszy.

Rozmówcy „Rz" z warszawskiej policji są zdegustowani zachowaniem przełożonych. – To doświadczeni policjanci. Złożyli już raporty o emeryturę, ale raczej nie będzie na to zgody do czasu zakończenia postępowania dyscyplinarnego, które musi nastąpić w ciągu trzech miesięcy – mówi informator „Rz".

Rzecznik warszawskiej policji Mariusz Mrozek potwierdza: – Podjęta została natychmiastowa decyzja o odwołaniu wymienionych funkcjonariuszy z zajmowanych stanowisk oraz wszczęciu postępowań dyscyplinarnych.

Dwa dni obchodów rocznicy 25-lecia było największym od kilku lat wyzwaniem dla polskich służb. Do stolicy przylecieli m.in. prezydenci USA, Francji, Niemiec i Ukrainy. Nad ich bezpieczeństwem czuwały setki funkcjonariuszy, nie tylko z drogówki i prewencji, ale także wydziału kryminalnego oraz do walki z terrorem kryminalnym.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!