Rzecznik warszawskiej policji Mariusz Mrozek potwierdza: – Podjęta została natychmiastowa decyzja o odwołaniu wymienionych funkcjonariuszy z zajmowanych stanowisk oraz wszczęciu postępowań dyscyplinarnych.
Dwa dni obchodów rocznicy 25-lecia było największym od kilku lat wyzwaniem dla polskich służb. Do stolicy przylecieli m.in. prezydenci USA, Francji, Niemiec i Ukrainy. Nad ich bezpieczeństwem czuwały setki funkcjonariuszy, nie tylko z drogówki i prewencji, ale także wydziału kryminalnego oraz do walki z terrorem kryminalnym.
Późnym wieczorem we wtorek wybuchł skandal. Trzech stołecznych naczelników – szef wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw, jego zastępca oraz naczelnik wydziału kryminalnego – piło w komendzie alkohol.
Mariusz Mrozek zapewnia, że byli już „w czasie wolnym od służby". A to, że pili, miało ujawnić „kierownictwo komendy".
Informator „Rz" z Komendy Głównej Policji twierdzi coś innego: – Nie byli po służbie, ale na dyżurze – jako dyżurni podoperacji do spraw zabezpieczenia Obamy. Na gorącym uczynku złapał ich zastępca komendanta do spraw prewencji i zastępca do spraw kryminalnych. Stąd cała afera.