"Wprost" ujawnia nowe taśmy. Dotyczą Sikorskiego i Rostowskiego

Radio Zet i TVN24 ujawniły fragmenty nowych taśm "Wprost". Chodzi m.in. o rozmowę Radosława Sikorskiego z Jackiem Rostowskim. Tygodnik zdradził, kto jest źródłem nagrań.

Publikacja: 22.06.2014 11:12

Były minister finansów Jacek Rostowski i szef MSZ Radosław Sikorski podczas kampanii wyborczej kandy

Były minister finansów Jacek Rostowski i szef MSZ Radosław Sikorski podczas kampanii wyborczej kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

"Wprost" ujawnił, że za nagraniami w tzw. aferze taśmowej stoi biznesmen. Tygodnik dysponuje otrzymanymi od niego kolejnymi zapisami rozmów. Poinformował o tym na Twitterze wydawca "Wprost" Michał Lisiecki.

Źródło znane red. nacz. @TygodnikWprost. Ta osoba może jednak być tylko „kukiełką”. #SledztwoWprost pic.twitter.com/xdwzNBI4zz

W programie "Siódmy dzień tygodnia" Olejnik odczytała m.in. fragmenty rozmowy szefa MSZ Radosława Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowski. Z zacytowanych fragmentów dowiadujemy się, że zdaniem Sikorskiego, polityka zagraniczna premiera i szefa MON jest błędem, a "polsko-amerykański sojusz jest nic nie warty. Jak przyznał szef MSZ, "jest wręcz "jest szkodliwy", bo stwarza fałszywe poczucie bezpieczeństwa. (...) Bullshit kompletny. Skonfliktujemy się z Niemcami, z Rosją, i będziemy uważali, że wszystko jest super, bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy. Kompletni frajerzy" - miał powiedzieć Sikorski.

"Problem w Polsce jest, że mamy płytką dumę i niską samoocenę. Taka murzyńskość" – miało paść z ust Sikorskiego w rozmowie z Rostowskim.

Specjalny raport: Afera taśmowa

Olejnik ujawniła także kolejne fragmenty rozmowy Sławomira Nowaka z Andrzejem Parafianowiczem. Nowak miał w nich stwierdzić, że PO wykupiło długi komitetu prof. Zbigniewa Religi za jego poparcie w wyborach 2005. Nowak miał powiedzieć, że "w 2005 PO zdobyła długi Z. Religi, żeby się wycofał".

"Takie rozmowy nie powinny być prowadzone nawet w zaciszu gabinetu"

Monika Olejnik o ocenę słów ministra poprosiła Julię Piterę, eurodeputowaną Platformy Obywatelskiej. Pitera przyznała, że słowa Sikorskiego "ocenia fatalnie". - Pytanie, czy ta bezsensowna opinia miała przełożenie na prowadzenie polityki zagranicznej – powiedziała Pitera.

Jak dodała "nie do zaakceptowania jest to, że oni w taki sposób rozmawiają (politycy - red.)". - Natomiast pytanie brzmi, czy w polityce zagranicznej państwa tego typu opinie mają odbicie. Ja tego nie widzę, polityka zagraniczna jest prowadzona dobrze, więc mam nadzieję, że były to wygadywane głupoty - przyznała Pitera.

Stanisław Żelichowski z PSL powiedział z kolei, że "takie rozmowy nie powinny być prowadzone nawet w zaciszu gabinetu, natomiast nagrywanie polityków wynikało z tego, że rozmowy o takiej treści były prowadzone w restauracjach".

Do fragmentów taśm odniósł się także doradca prezydenta Tomasz Nałęcz. Stwierdził, że "treść rozmów ministrów jest skandalem tak samo jak to, że doszło do nagrania". Jak dodał "teraz widać, że chodzi o zdestabilizowanie podstaw polskiego państwa".

Sikorski z Rostowskim o PiS

Dalsze części rozmów polityków ujawnił TVN24. Telewizja opublikowała fragment, w którym Sikorski rozmawia z Rostowskim na temat PiS i działalności Antoniego Macierewicza.

Cytujemy poniżej fragment rozmowy:

"- Ty, ja uważam, że można zaj***ć PiS komisją specjalną w sprawie Macierewicza - mówi Sikorski

- No a co innego jest dzisiaj? - stwierdza Rostowski

- No tak, Kaczyński się przyspawał do Macierewicza i teraz trzeba Macierewiczem ich obu na dno pociągnąć. To, co jest w materiałach prokuratorskich, jest miażdżące. Można zrobić dwuletni cyrk. I niech oni się tłumaczą. Tam są straszne rzeczy. Wiem, bo byłem przy tym. - opowiada szef dyplomacji.

- Dobrze, tylko trzeba namówić. Musisz Donalda namówić. [...] - stwierdza Jacek Rostowski.

- Donald się waha, ale lekko za. Powiedział: niewykluczone. Niech oni, najpierw będzie skarga do sądu na prokuraturę. [...] No tak, bo to jest skandal ku***. Skandaliczne. [...] To jest ewidentny deal Seremeta z Tuskiem. To, co robią. [...] Wiesz na czym polegała operacja ZEN, którą Macierewicz ujawnił? To była operacja, nadzorowałem ją... - opowiada Sikorski."

Nowe taśmy zostaną opublikowane w poniedziałkowym wydaniu tygodnika "Wprost". Jak zapowiedział wczoraj na swoim blogu redaktor naczelny pisma Sylwester Latkowski, nagrania nie zostaną jednak opublikowane w całości. "Wprost" nie ujawni wątków z życia prywatnego bohaterów rozmów.

"Wprost" ujawnił, że za nagraniami w tzw. aferze taśmowej stoi biznesmen. Tygodnik dysponuje otrzymanymi od niego kolejnymi zapisami rozmów. Poinformował o tym na Twitterze wydawca "Wprost" Michał Lisiecki.

Źródło znane red. nacz. @TygodnikWprost. Ta osoba może jednak być tylko „kukiełką”. #SledztwoWprost pic.twitter.com/xdwzNBI4zz

Pozostało 92% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej