Reklama

Nie przyjaźnię się z żadnym muzułmaninem

De Gaulle wolał zrezygnować z Algierii, niż przyjąć do francuskiego społeczeństwa zbyt wielu wyznawców islamu. Miał wyczucie – mówi słynny historyk Alain Besancon.

Aktualizacja: 16.01.2015 06:07 Publikacja: 15.01.2015 18:21

Nie przyjaźnię się z żadnym muzułmaninem

Foto: AFP

Rz: Francja jest w stanie wchłonąć tak wielu muzułmanów? Mówi się o siedmiu milionach.

Alain Besancon: To przesadzona liczba. Badania znanego demografa Michela Tribalata pokazały, że mamy pięć milionów muzułmanów. Ale problem nie polega na liczbach, jest głębszy. W historii nie ma przykładu udanej asymilacji ludności muzułmańskiej. Albo muzułmanie wyganiali lub mordowali niewiernych, albo sami byli mordowani lub wyganiani, choćby z Malty, Hiszpanii czy Grecji.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama