Rz: Czy Bronisław Komorowski po porażce jest obciążeniem dla Platformy Obywatelskiej?
Błażej Poboży: Na pewno nie. Z lekkim zażenowaniem obserwowałem, jak chwilę po przegranej z PO zaczęły płynąć sygnały wskazujące, że to nie była przegrana Platformy, ale wyłącznie Bronisława Komorowskiego.
A nie jest tak?
Przegrana Bronisława Komorowskiego tylko w części jest konsekwencją jego katastrofalnej kampanii wyborczej. W znacznej mierze to wynik krytycznej oceny ośmiu lat rządów PO, a nie samej prezydentury. Niektórzy politycy Platformy całą winę próbują zrzucić na urzędującego prezydenta, zamiast szukać przyczyn tej porażki po swojej stronie.
Dlaczego próbują to robić?
Bronisław Komorowski i tak uzyskał lepszy rezultat niż aktualne sondażowe poparcie dla Platformy. Partia polityczna, która jest przyzwyczajona do zwycięstw, wyraźnie sobie nie radzi z pierwszą poważną porażką, zarówno w wymiarze politycznym, jak i emocjonalnym.
Ale wczoraj zarząd PO i Ewa Kopacz już zapewniali, że Platforma jest z Bronisławem Komorowskim. Skąd ta zmiana?
Widać musiało minąć kilka dni, aby Platforma mogła się odnaleźć w sytuacji.