Na fotografiach widać sześć posągów rozbijanych kowalskimi młotami na oczach tłumu ludzi.

Dżihadyści przyznali, że posągi zostały przechwycone od przemytnika, który za karę został wychłostany, co również ma być widać w materiałach.

Dyrektor syryjskiego departamentu generalnego ds. antyków i muzeów Maamoun Abdelkarim powiedział, że IS zniszczyła liczący 2 tys. lat posąg lwa z ruin świątyni w Palmirach. Dodał, że zniszczenie trzymetrowej statuetki, znanej jako Lew z al-Lat, "jest najpoważniejszą zbrodnią, jakie Państwo Islamskie popełniło wobec dziedzictwa Palmiry".

Dyrektor generalna UNESCO Irena Bokova powiedziała w rozmowie z BBC, że grabież jest prowadzona przez dżihadystów na masową skalę, a przedstawiciele IS "wykorzystywali nielegalny obrót tymi przedmiotami, by z uzyskanych pieniędzy móc finansować ekstremizm i terroryzm".