Rz: Chile po raz pierwszy w historii wygrało turniej Copa América. Podobno dla Argentyńczyków czy Brazylijczyków piłka nożna nie jest nawet sprawą życia i śmierci; to coś o wiele ważniejszego. Jak na ich tle wypadają Chilijczycy?
Bartłomiej Rabij: Futbol jest sportem numer jeden we wszystkich krajach Ameryki Południowej, oprócz Wenezueli. W Chile szaleją na jego punkcie. Kibice tamtejszych klubów czy reprezentacji bardzo żywiołowo dopingują piłkarzy. Towarzyszą temu zawsze świetna muzyka i głośne przyśpiewki, których jednak nie wypada przytaczać... Do tego Chilijczycy wciąż są wierni długim włosom, niegdyś charakterystycznym dla całej Ameryki Łacińskiej. Może dlatego wygrali z Argentyną, gdzie o hipisowskich fryzurach już zapomniano.