Borowski skomentował w ten sposób podpisanie przez prezydenta ustawy regulującej kwestię in vitro w Polsce.
Odnosząc się do wcześniejszej debaty w Senacie nad ustawą Borowski ocenił, że "senatorowie prawej strony, konkretnie PiS, w swoich pytaniach, odpowiedziach, dyskusji przekazali wszystkie mity i wszystkie podejrzenia, które nurtują na pewno Episkopat". Senator dodał, że wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki odpowiadając na pytania senatorów "wiele spraw wyjaśnił, podając konkretne przepisy".
Tymczasem Andrzej Dera ze Zjednoczonej Prawicy przekonywał, że podpisana przez prezydenta ustawa jest zła, ponieważ "zarodek nie jest traktowany jako osoba ludzka - nie ma tej godności, która jest zapisana w Konstytucji". A na ripostę Borowskiego, że płód jest chroniony inaczej niż narodzony człowiek, a ponadto "nie da się ustalić, w którym momencie człowiek powstaje", Dera odpowiedział, iż "medycyna określiła, że dzieje się to w momencie poczęcia".
Bronisław Komorowski w środę podpisał ustawę o in vitro. Zapowiedział jednocześnie, że skieruje do Trybunału Konstytucyjnego jeden punkt, który budzi jego wątpliwości co do zgodności z konstytucją.