Przedstawiciele kilkudziesięciu samorządów z Warszawy i okolic podpisali w sobotę apel do premier Beaty Szydło oraz marszałków Sejmu i Senatu o wycofanie się z prac nad projektem ustawy metropolitalnej autorstwa PiS.
Z inicjatywy prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego oraz burmistrza Podkowy Leśnej Artura Tusińskiego odbyło się spotkanie gospodarzy gmin z województwa mazowieckiego dotyczące projektu utworzenia metropolii.
"Spotykamy się tutaj, gdyż jesteśmy całkowicie zdezorientowani, wbito nam nóż w plecy, bo okazuje się, że projekt ustawy metropolitalnej był przygotowywany od 2005 r., a w najbliższym tygodniu projektem tym ma zająć się Sejm" - mówiła prezydent Warszawy. "Spotykamy się tu, aby wyperswadować ten niedobry pomysł" - dodała.
Apel skomentował poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin. Jego zdaniem było to spotkanie polityczne, impreza propagandowa, zainicjowana przez polityków Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jak ocenił, nie padły tam żadne merytoryczne argumenty przemawiające za tym, aby zrezygnować z wprowadzania zmian.
Prowadzący w TVP program Krzysztof Ziemiec zapytał, czy taka forma reakcji nie jest "głosem ludu, który mówi "nie"". - Jaki głos ludu? A kto tych państwa upoważnił do tego, żeby takie poglądy na temat tej ustawy przestawiać? - odpowiedział Sasin.