Linie United Airlines poinformowały, że do awarii jednego z silników doszło podczas lotu z Denver do Honolulu. Pilot maszyny zauważył usterkę krótko po starcie. 

Świat obiegło nagranie, na którym widać prawy silnik Boeinga 777-200. Silnik całkowicie pozbawiony był osłony.

- Mogę szczerze powiedzieć, że w pewnym momencie myślałem, że zginiemy - ponieważ zaczęliśmy zmniejszać wysokość zaraz po eksplozji - relacjonuje jeden z pasażerów, David Delucia. - Złapałem moją żonę za rękę i powiedziałem: Już po nas - dodał.

Tymczasem mieszkańcy Broomfield na przedmieściach Denver odkryli duże kawałki samolotu rozrzucone po okolicy, w tym gigantyczną okrągłą osłonę, która spadła przed jednym z domów.