Bohaterka Ukrainy i deputowana Rady Najwyższej Nadia Sawczenko musiała przerwać swoją wizytę w Parlamencie Europejskim w Strasburgu i wrócić do Kijowa. Wcześniej została wezwana na przesłuchanie przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Prokurator generalny Jurij Łucenko zagroził, że złoży wniosek do Rady Najwyższej o zdjęcie z Sawczenki immunitetu, jeżeli nie przybędzie w czwartek do siedziby SBU.
Sawczenko jest świadkiem w sprawie aresztowanego niedawno Wołodymyra Rubana, który stał na czele centrum wymiany jeńców i prowadził rozmowy z liderami samozwańczych republik - donieckiej i ługańskiej.
Został zatrzymany podczas próby przemytu broni z terenu, kontrolowanego przez prorosyjskich separatystów. Oskarżono go przygotowywanie zamachu na Ukrainie, celem którego miał być prezydent Petro Poroszenko oraz inni wysokiej rangi politycy.
We wtorek znany ukraiński portal strana.ua podał, że Sawczenko "planowała obalenie Poroszenki". Z informacji tych wynika, że deputowana omawiała plan działań z kilkoma wysokiej rangi oficerami ukraińskiej armii, którzy nagrywali wszystkie rozmowy z nią.