[b]Na czym polegała ta apartyjność Kwaśniewskiego? Zawetował najważniejsze sprawy: ustawę o IPN, reformę podatków.[/b]
Wcale nie najważniejsze. Często wchodził z nami w spory, często były one bardzo gwałtowne i dotkliwe.
[b]Które były takie dotkliwe? Pamiętam tylko spór dotyczący reformy samorządowej.[/b]
Wbrew opinii SLD przesunął termin wyborów samorządowych, umożliwiając reformę samorządową. Ale było mnóstwo rzeczy, które nie przeciekały do opinii publicznej.
[b]To proszę powiedzieć, co nie przeciekło?[/b]
Nie powiem, bo jesteśmy teraz w SLD na etapie miłości.
[b]Kwaśniewski nie jest w SLD.[/b]
Ale jest bardzo ważną postacią i jak czegoś do tej pory nie powiedziałem, to tym bardziej nie powiem teraz.
[b]Wróćmy więc do prezydentury Kwaśniewskiego.[/b]
Kwaśniewski budował swoją pozycję – także w oczach opinii publicznej – na przekonaniu, że stara się być prezydentem wszystkich Polaków, a nie jednej partii politycznej.
I inteligentny następca Kwaśniewskiego i Kaczyńskiego pójdzie dokładnie tą samą drogą. Jeśli w pierwszej kadencji uda mu się zbudować silną, indywidualną pozycję, a w dodatku w swoim ugrupowaniu, czyli w PO, będzie miał dostateczną liczbę sojuszników, to dąsy premiera będą dla niego mało znaczyły.
[b]Tak czy owak partia prezydencka?[/b]
Niekoniecznie partia prezydencka. Wystarczy silna pozycja w Platformie.
I stosowne grono zwolenników w sytuacji, gdy premier będzie się zużywał. Bo proces zużywania się premiera jest o wiele bardziej intensywny niż prezydenta. Tylko w odniesieniu do obecnego prezydenta mamy do czynienia z procesem szybkiego zużywania się prezydenta. To wynika z cech Lecha Kaczyńskiego, dla większości Polaków prezydent jest aktywistą PiS. Komorowski pójdzie inną drogą, drogą Aleksandra Kwaśniewskiego.
[b]Na razie jednak jesteśmy na etapie, że polską politykę przewrócił Donald Tusk, oświadczając, że nie chce do tych żyrandoli, czyli Pałacu Prezydenckiego.[/b]
To oczywiście jest decyzja, która ma ogromne znaczenie, i będzie miała ogromne skutki. Ale co tak naprawdę legło u jej podstaw, nie wiadomo. Jest wokół tej sprawy wiele mgły. I trzeba poczekać, aż ta mgła opadnie.