Reklama

Nie jestem Polakiem, ale dostaję kondolencje

Pierwszy raz wywiesiłem polską flagę – mówi „Rzeczpospolitej” Barry Solone, czarnoskóry Amerykanin od dziesięciu lat mieszkający w Warszawie

Publikacja: 16.04.2010 03:32

Agnieszka Niewińska

Reklama

[b]Rz: Nie jest pan Polakiem, a jednak wywiesił pan polską flagę.[/b]

[b]Barry Solone, aktor i tancerz:[/b] Nie mogę czekać wiele godzin przed Pałacem Prezydenckim, więc w ten sposób chciałem okazać Polakom wsparcie i oddać hołd.

Dla mnie to też nadzwyczajna sytuacja. Nigdy jeszcze nie wywieszałem polskiej flagi.

[b]I miał pan ją w domu?[/b]

Tak. Ale dopiero gdy dowiedziałem się o katastrofie, przypomniałem sobie, że ktoś kiedyś dał mi waszą flagę w prezencie. Odszukałem i wywiesiłem.

Reklama

[b]A jak pan odbiera to, co się dzieje w naszym kraju?[/b]

To niespotykana sytuacja. Nigdy nie widziałem, by ludzie reagowali na jakieś wydarzenie w taki sposób. Sam jeszcze kilka dni temu nie byłem w stanie o tym mówić. Dla mnie to też emocje i duże przeżycie. Rozpoznawałem przecież parę prezydencką, śledziłem wydarzenia polityczne, bo czytam polskie gazety, oglądam telewizję.

[b]Pana rodacy pytają o wydarzenia w Polsce?[/b]

Tak, wielu przyjaciół się ze mną kontaktuje. Przychodzi dużo mejli, esemesów, rozmawiamy przez komunikatory.

Choć nie jestem Polakiem, dostaję kondolencje, znajomi pytają, jak się czuję, wyrażają ubolewanie. Wam, Polakom, wydaje się, że świat mało wie o waszym kraju, ale to nieprawda.

Wiadomość o katastrofie dotarła do ludzi na całym świecie. Prezydent Lech Kaczyński był przecież rozpoznawany również za granicą.

Katastrofa Smoleńska Społeczeństwo

Reklama

[b]Rz: Nie jest pan Polakiem, a jednak wywiesił pan polską flagę.[/b]

[b]Barry Solone, aktor i tancerz:[/b] Nie mogę czekać wiele godzin przed Pałacem Prezydenckim, więc w ten sposób chciałem okazać Polakom wsparcie i oddać hołd.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Reklama