Kolej: nie dokarmiać bezdomnych

PKP S.A. nie zgadza się na dokarmianie bezdomnych na terenie i w okolicach Dworca Wschodniego w Warszawie – wynika z pisma, które przewoźnik wysłał do stołecznej straży miejskiej, do którego dotarła rp.pl

Aktualizacja: 10.01.2013 12:08 Publikacja: 10.01.2013 11:25

Dworzec Wschodni po remoncie

Dworzec Wschodni po remoncie

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Dyrektor Departamentu Eksploatacji Nieruchomości PKP Jacek Nowak wysłał je 8 stycznia. W piśmie czytamy m.in. „W związku z rozdawaniem przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej posiłków dla osób bezdomnych przy Dworcu Warszawa Wschodnia w dniu 03 stycznia ok. godz. 15 na terenie kolejowym, uprzejmie informuję, że PKP S.A. nie wyraża zgody na realizację tego typu przedsięwzięć na terenie i wokół dworca".

Dyrektor Nowak podnosi dodatkowo, że kolej stara się zapewnić odpowiedni poziom usług dla pasażerów i mieszkańców korzystających z dworców i terenów kolejowych, a obecność tam osób bezdomnych powoduje „dyskomfort wśród pasażerów i mieszkańców oraz spadek poziomu poczucia bezpieczeństwa z uwagi na zaczepianie, żebractwo, brak utrzymywania higieny osobistej, a często stan upojenia alkoholowego".

– Na dworcach umieszczone zostały wykazy noclegowni i schronisk. Poza tym agenci ochrony zatrudnieni na dworcach pouczają bezdomnych o tym gdzie mogą szukać pomocy – zapewnia dyr. Nowak. Przypomina też, że budynek dworca kolejowego jest budynkiem użyteczności publicznej i prawo nie zezwala na dokarmianie tam bezdomnych czy przebywanie tam w celach noclegowych. – Mając na względzie szlachetność podejmowanych przez straż działań prosimy o realizowanie ich w miejscach do tego przeznaczonych jak noclegownie czy schroniska – prosi dyr. Nowak.

Mirosław Kuk z biura prasowego PKP mówi, że przewoźnik musi znaleźć złoty środek. – Nie możemy kultywować przekonania, że dworzec to jest miejsce, gdzie przebywają bezdomni. – tłumaczy. Dodaje, że dworzec ma spełniać zupełnie inne zadania.

Grzegorz Staniszewski, naczelnik prewencji w warszawskiej straży miejskiej tłumaczy, że funkcjonariusze rozdają zupę bezdomnym nie na dworcu, ale w jego pobliżu. – I na terenie, który należy do miasta, a nie do kolei – podkreśla.  – Przy peronie 7 w barakach mieszka sześciu bezdomnych, kolejni w starych garażach na ul. Lubelskiej niedaleko dworca. W sumie w tych okolicach przebywa na stale nawet 15 osób. Nie zrezygnujemy z ich dokarmiania. Codziennie wydajemy tam 30 posiłków – zapewnia. Od połowy grudnia 2012 do wczoraj straż miejska wydała ponad 3 tys. porcji zupy, z czego najwięcej na Pradze Południe, bo 745.

PKP czeka teraz na odpowiedź straży miejskiej. – Liczę, że we współpracy można wyznaczyć miejsce, gdzie bezdomni będą mogli otrzymywać posiłek – mówi Mirosław Kuk.

Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego