Ostatni licytujący z 14 stycznia oferował 1226 zł za możliwość osobistego spotkania się, rozmowy z prezydent stolicy przy małej czarnej. Co się stało, że licytacja została zakończona? Faktem tym zaskoczony był rzecznik WOŚP Krzysztof Dobies.

– W tej chwili trudno mi powiedzieć, dlaczego tak się stało. W serwisie jest kilka tysięcy aukcji i nie sposób jest śledzić wszystkie. Regulamin aukcji daje możliwość odwołania licytacji – mówi Krzysztof Dobies.

Zakończenie licytacji wspólnej kawy z prezydent stolicy tłumaczy natomiast rzecznik prasowy Urzędu m. st. Warszawy Bartosz Milczarczyk.

– Pani prezydent wyraziła chęć uczestniczenia w aukcji  będąc w delegacji za granicą. Był to pierwszy odruch sympatii i uznania dla idei WOŚP. Po zastanowieniu się doszła jednak do wniosku, że ktoś mógłby chcieć wygrać spotkanie z nią, tylko po to, aby próbować załatwić jakieś swoje prywatne sprawy. Nie było gwarancji, że tak by się nie stało, stąd taka decyzja – mówi Bartosz Milczarczyk. Dodaje, że prezydent Warszawy systematycznie spotyka się z chętnymi mieszkańcami w ramach planowanych spotkań. Przypomina, że miasto na rzecz  aukcji WOŚP przekazało syrenki, które w czasie mistrzostw Euro 2012 zdobiły stolicę oraz współorganizowało światełko do nieba.