Kuchnia jest miejscem, w którym wszyscy domownicy powinni czuć się dobrze. Ale zanim rozpoczniemy meblowanie kuchni, powinniśmy dobrze rozplanować jej powierzchnię.

Wszystkie kuchenne prace przebiegną szybciej, jeśli rozmieścimy niezbędne sprzęty zgodnie z zasadami kuchennej ergonomii. Warto pamiętać, by sprzęty i produkty konieczne do przygotowania posiłku znajdowały się w zasięgu ręki, tworząc tzw. trójkąt roboczy – zlew, lodówka, kuchenka. Nawet jeśli mamy dużą kuchnię, powinniśmy zgromadzić wszystko na powierzchni nie większej niż 15 mkw.

Wyposażenie kuchni i blaty robocze powinny tworzyć pewien ciąg zgodny z kolejnością czynności, jakie wykonujemy przy gotowaniu.

Kuchenny pasaż powinna otwierać lodówka, z której wyjmuje się żywność, obok należy umieścić zlewozmywak, dalej kuchenkę. Tuż przy niej warto wygospodarować miejsce na blacie, gdzie można będzie postawić gorące naczynia.

Jakie meble wybrać, by były ładne, modne i wygodne?

– Nie ma czegoś takiego, jak moda na meble w kuchni, choć w danym sezonie jedne podobają się bardziej, inne mniej – mówi Beata Kowalska, projektantka wnętrz. Jej zdaniem dziś najbardziej poszukiwane są meble o prostych formach i stonowanych kolorach. Coraz częściej też klienci chowają w szafkach cały sprzęt AGD. – Dziś nie tylko kuchenka, ale też lodówka i zmywarka zamknięte są w obudowie – dodaje projektantka.

Co wybierać? Fabryka mebli Gawin proponuje kuchenną kolekcję Capri, nawiązującą już samą nazwą do włoskich wzorów. Fronty mebli są utrzymane w kolorze orzecha tiebolo, który współgra z nowoczesnymi uchwytami. Producent wygospodarował także miejsce na ziołowe kompozycje.

– Elegancki i stylowy kuchenny zestaw skrywa wiele technicznych udogodnień: na życzenie kupującego wyposażony może być w nowoczesne systemy szuflad metabol lub tandembox, znacznie ułatwiające kuchenne prace – opisują przedstawiciele producenta. Za podstawowy zestaw Capri trzeba zapłacić 2,627 tys. zł.

Gotowe meble do kuchni znajdziemy również w sieci szwedzkich sklepów Ikea. I to na każdą kieszeń. Przykładem dostępności szwedzkich mebli jest kolekcja Lagan. Skromny, prosty, biały zestaw, w skład którego wchodzą szafki i laminowany blat, kosztuje tu tylko 579 zł.

Ceny wszystkich oferowanych tu zestawów różnią się w zależności od materiału, z jakiego wykonano fronty szafek. Za podstawowy zestaw Udden, utrzymany w granatowym kolorze zapłacimy 2239 zł 35 gr. W jego skład wchodzą szafki wiszące oraz stojące, a także metalowy wózek.

Meble Faktum/Stat, uzupełnione uchwytami Kroken z lakierowanej stali i blatami z litego drewna brzozowego (za które zapłacimy osobno), kosztują 2920 złotych.

Seria Faktum/Abstrakt jest już nieco droższa – podstawowy zestaw kosztuje 3620 zł. Fronty drzwi i szuflad są wykonane z okleiny foliowej o wysokim połysku. Uchwyty Annars wykonano z proszkowanego aluminium w czerwonym kolorze, a blaty są laminowane na biało. To tylko przykładowy zestaw. Wszystkie elementy kompozycji można tu dobierać indywidualnie, zależnie od gustu i potrzeb każdego klienta.

Zwolennicy nowoczesnych rozwiązań powinni przyjrzeć się projektom wykonanym ze stali i szkła. Rozwiązania, w których wykorzystano te materiały, znajdują w kuchniach coraz więcej zastosowania.

– To surowce chłodne, ale zarazem szlachetne, które nadają wnętrzu niepowtarzalny charakter – zapewniają sprzedawcy z Centrum Handlowego Jupiter.

Dodają, że stal jest materiałem wielofunkcyjnym, który idealnie łączy się z tradycyjnym drewnem, szkłem i futurystycznym plastikiem.

Obecna od siedmiu lat na polskim rynku niemiecka firma Alno (jej wyroby można dostać m.in. w Domotece), pośród szerokiego asortymentu frontów, uchwytów i blatów, proponuje również meble kuchenne, wyposażone we fronty z hartowanego, odpornego na zabrudzenia szkła w aluminiowych ramach.

Również w sieci Ikea znajdziemy zestawy ze stali i szkła. Projektanci firmy łączą te materiały z drewnem lub płytami, dzięki czemu otrzymują ciekawe, nowoczesne rozwiązania.

Zwolennicy mebli drewnianych z brzozy, litego dębu czy jesionu znajdą w Ikei propozycje, które zaspokoją ich wymagania.

System meblowy Faktum jest tak skonstruowany, że pasują do niego wszystkie z oferowanych przez markę frontów kuchennych tej serii.

– Umeblowanie kuchni to kosztowna inwestycja, dlatego warto przemyśleć każdą decyzję, wybierając elementy, które łączą estetykę formy z funkcjonalnością – radzą klientom przedstawiciele firmy Kronopol, której specjalnością są blaty kuchenne.

Blaty kuchenne tej firmy są wykonane na bazie trójwarstwowej płyty wiórowej. Ich zewnętrzna powierzchnia jest pokryta laminatem, spód – papierem przeciwprężnym, który zapobiega odkształcaniu się produktu. Chroni też blat przed wilgocią.

Taka powierzchnia dobrze znosi wysoką temperaturę, ale łatwo go mechanicznie uszkodzić, bo nawet lekkie zarysowanie nożem pozostawia trwały ślad.

Może więc zdecydować się na blat drewniany? Ładnie wygląda, ale też nie jest zbyt odporny na uszkodzenia ani wysoką temperaturę. Jego zaletą jest przede wszystkim to, że łatwo można go odnowić.

Niektórzy decydują się na ułożenie blatu z płytek ceramicznych.

– Takie blaty ładnie wyglądają, podobnie jak te najdroższe, ale i najtrwalsze – z kamienia, konglomeratu czy kompozytu mineralnego – mówią sprzedawcy z CH Jupiter.

Płytki są odporne i na temperaturę, i na uszkodzenia, ale ułożona z nich powierzchnia jest nierówna i czasami trudno się ją czyści. Pasuje jednak do kuchni w stylu rustykalnym, amatorzy tego stylu powinni rozważyć jej wszystkie wady i zalety.

Choć gotowe meble są najtańszym rozwiązaniem, to nie każdą kuchnię da się nimi zabudować. Czasem trzeba zdecydować się na znacznie droższe meble robione na zamówienie.

W zależności od wielkości, rodzaju materiału oraz dodatków będą one kosztowały od 7 do nawet 25 tys. zł.

Beata Kowalska zdradza, że projektowała już kuchnie, za wyposażenie których właściciele płacili 200 tys. zł. – Dużo w nich było egzotyki i wysokiej jakości sprzętu – tłumaczy projektantka.

MK MEBLE

? ul. Modlińska 164 i 168

ATLAS STUDIO