Serbka Marijana Mijanović z powodzeniem wskrzesza dawną sztukę wokalną kastratów. W ciągu kilkunastu lat, jakie minęły od czasu jej studiów w Belgradzie, a potem w Amsterdamie, zrobiła olśniewającą karierę. Najwybitniejsi dyrygenci specjalizujący się w muzyce dawnej – jak WilliamChristie, Marc Minkowski czy René Jacobs – zabiegają o współpracę z tą młodą urodziwą kobietą obdarzoną pięknym kontraltem.

Teraz pierwszy raz warszawska publiczność będzie miała okazję posłuchać na żywo Marijany Mijanović, znanej nam dotąd jedynie z nagrań płytowych. Artystka zaprezentuje się w ariach z najsłynniejszych oper Haendla, co oczywiste. Ale wybrała też fragmenty z dzieł scenicznych Antonio Vivaldiego. Ten wenecki kompozytor dziś traktowany niemal wyłącznie jako autor koncertów, napisał też kilkadziesiąt oper.

Przez ponad 200 lat leżały one zapomniane w bibliotekach, dopiero ostatnio świat znów po nie sięga. Do renesansu oper Vivaldiego w niemałym stopniu przyczyniła się właśnie Marijana Mijanović, by wspomnieć jej role w „Bakjazet” czy „Motezumie”.

Z artystką wystąpi nasza najlepsza orkiestra barokowa Arte dei Suonatori. Za granicą jej płyty zdobywają prestiżowe nagrody, w kraju jednak swoją działalność koncentruje głównie we Wrocławiu i Poznaniu. Do Warszawy, niestety, przyjeżdża rzadko. Tym atrakcyjniej zapowiada się piątkowy koncert w Filharmonii Narodowej.

[i]Marijana Mijanović i Arte dei Suonatori, Filharmonia Narodowa, ul. Jasna 5, bilety: 45 – 25 zł, rezerwacje: tel. 022 551 71 30, piątek (30.01), godz. 19.30[/i]