"Grafficiarze" Floriana Gaaga to trzymająca w napięciu, a do tego osadzona po części w Warszawie, historia rywalizacji między grafficiarzami. Film nieprzypadkowo można zobaczyć w piątek w KinoMost.
– Pokaz obwieści początek Festiwalu Street Art Doping mającego zmienić oblicze miasta i spojrzenie na graffiti – mówi Robert Przepiórki z City Doping. – Do początku sierpnia co weekend będziemy zapraszać warszawskich twórców do tworzenia graffiti, murali czy szablonów. Na początek pomalowane zostaną podpory mostu Łazienkowskiego, między którymi aż do końca września rozwieszany jest ekran na piątkowe seanse.
W plenerowe kino zmienił się też dziedziniec tymczasowej siedziby Nowego Teatru. W piątek i niedzielę w ramach akcji „Retrocinema” można oglądać tu przedwojenne filmy. W programie „Robert i Bertrand” Mieczysława Krawicza (1938) i „Piętro wyżej” Leona Trystana (1937).
– Ważną rolę odgrywa w nich muzyka i taniec, czemu damy wyraz podczas sobotniego dancingu w Kawiarni Nowy Świat – zachęca Paulina Jednorowska, szefowa klubu Regeneracja, które wraz z teatrem, Filmoteką Narodową i telewizją Kino Polska organizuje całe wydarzenie.
Dancing, na którym rzecz jasna obowiązują stroje wieczorowe, towarzyszy wystawie fotosów z filmu „Co mój mąż robi w nocy” Michała Waszyńskiego (1934).