Jak pisze dziennik „ABC” w pierwszej fazie projektu, Amerykanie mogliby wykorzystać hiszpańskie fregaty rakietowe typu Alvaro Bazan, wyposażone w zintegrowany system wykrywania, naprowadzania i kierowania ogniem AEGIS, na którym ma być oparta nowa tarcza.
Poza USA w NATO takim systemem dysponują tylko Hiszpania i Norwegia (ta ostatnia kupuje okręty w Hiszpanii). Źródła w sojuszu ponoć przyznają, że Madryt może odegrać ważną rolę w nowej strategii USA.
Zbliżenie amerykańsko-hiszpańskie to efekt wizyty premiera José Zapatero w Białym Domu 13 października. Według hiszpańskich źródeł cytowanych wczoraj przez „El Pais” Barack Obama prosił Hiszpana, by skłonił władze Kuby do większych wysiłków na rzecz współpracy z USA.
„Proszę powiedzieć Raulowi (Castro – red.), że jeśli nie zdobędzie się na jakiś gest, ja też go nie zrobię” – miał ostrzec Obama. Kilka dni później Hawanę odwiedził szef hiszpańskiej dyplomacji i osobiście przekazał Castro słowa amerykańskiego prezydenta.