Dziś kandydat PO odwiedzi Zachodniopomorskie. Śniadanie zje w gminie Osina, gdzie Grzegorz Napieralski uzyskał swój najlepszy wynik wyborczy. Politycy PO chcą też, by Komorowski przekonywał wyjeżdżających na wakacje do wzięcia ze sobą zaświadczenia do głosowania poza miejscem zameldowania. Sam marszałek wziął zaświadczenie, by głosować na Podlasiu, gdzie ma dom.
Do tej pory kandydat PO przemierzył blisko 20 tys. km, odwiedzając prawie 100 miejscowości. 20 bronkobusów do piątku przejedzie w sumie 150 tys. kilometrów.
Jak „Rz” informowała w środę, sztab PO przygotował nowe spoty na zakończenie kampanii. Wszystkie trzy pojawią się w telewizjach. Bazują na pomyśle z ostatniej reklamówki Komorowskiego przed I turą wyborów. Widać na nich podawane sobie dłonie jako symbol zgody.
W pierwszym spocie Komorowski zapewnia, że nigdy nie dzielił Polski na Polskę A, B czy C. Opowiada o dotacjach unijnych, które mają trafiać do potrzebujących regionów. Na koniec, tak jak w dwóch kolejnych spotach, mówi: „Kandyduję, bo wiem, że potrafię być prezydentem wszystkich Polaków. Potrafię łączyć, a nie dzielić”.
Drugi spot jest o gospodarce. Komorowski obiecuje, że z rządem będzie rozwijać szerokopasmowy Internet. Trzeci filmik poświęcony jest Polsce na arenie międzynarodowej. Marszałek obiecuje, że w porozumieniu z naszymi sojusznikami zakończymy misję polskich żołnierzy w Afganistanie.
Podczas prezentacji reklamówek, jak donosi Onet. pl, doszło do małej wpadki, bo na stronie internetowej Komorowskiego napisano: „Premiera trzech sporów programowych”. Błąd szybko naprawiono.