UE znów wytyka Polsce powódź

Polska wciąż nie wprowadziła dyrektywy powodziowej. Bruksela może wkrótce skierować sprawę do unijnego Trybunału Sprawiedliwości

Publikacja: 15.07.2010 01:36

UE znów wytyka Polsce powódź

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Komisja Europejska już w styczniu rozpoczęła procedurę o naruszenia unijnego prawa przez Polskę za to, że nie wdrożyliśmy w terminie dyrektywy powodziowej.

Miesiąc temu premier Donald Tusk, obecny akurat w Brukseli, przekonywał, że prace nad wdrożeniem dyrektywy są na takim etapie zaawansowania, który powinien absolutnie wystarczyć, żeby „Komisja była uspokojona”. – Nie sądzę, żeby ta sprawa miała jakiś dalszy zły ciąg, tym bardziej że będę oczekiwał od moich urzędników maksymalnego przyspieszenia – podkreślał premier 17 czerwca.

Jednak Komisja nie jest uspokojona. – Dostaliśmy od Polski obietnice już w marcu, ale od tej pory żadnych konkretów – mówi „Rz” Joe Hennon, rzecznik prasowy KE. Dlatego wczoraj Bruksela przystąpiła do kolejnego etapu procedury i wysłała list w formie tzw. uzasadnionej opinii.

Jeśli w ciągu dwóch miesięcy Polska znów nie przekona KE, to następnym etapem będzie skierowanie sprawy do unijnego Trybunału Sprawiedliwości.

Jesteśmy jednym z dziesięciu państw, którym to grozi.

Unijna dyrektywa powodziowa przewiduje, że do 2011 roku każdy kraj musi przeprowadzić analizę ryzyka powodziowego wszystkich terenów nabrzeżnych i nadrzecznych. Do 2013 roku musi sporządzić dokładne mapy powodziowe. A do 2015 roku powinny być gotowe szczegółowe plany zapobiegania powodziom, ochrony przed ich skutkami i działania w razie klęski.

Komisja rezerwuje sobie prawo wszczęcia dochodzenia na każdym etapie: nie tylko wdrożenia dyrektywy, ale także potem jej realizacji na poszczególnych etapach.

[i]Anna Słojewska z Brukseli[/i]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki - [mail=a.slojewska@rp.pl]a.slojewska@rp.pl[/mail]

Komisja Europejska już w styczniu rozpoczęła procedurę o naruszenia unijnego prawa przez Polskę za to, że nie wdrożyliśmy w terminie dyrektywy powodziowej.

Miesiąc temu premier Donald Tusk, obecny akurat w Brukseli, przekonywał, że prace nad wdrożeniem dyrektywy są na takim etapie zaawansowania, który powinien absolutnie wystarczyć, żeby „Komisja była uspokojona”. – Nie sądzę, żeby ta sprawa miała jakiś dalszy zły ciąg, tym bardziej że będę oczekiwał od moich urzędników maksymalnego przyspieszenia – podkreślał premier 17 czerwca.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!