Reklama

Joanna Mucha o Januszu Palikocie. Palikot nie jest na fali

Palikot ma jakoś teraz mniej do powiedzenia. Być może dlatego, że przestał się spotykać z najważniejszymi politykami PO. Został odcięty od wiadomości, które nieodpowiedzialnie wykorzystywał - mówi Joanna Mucha, posłanka PO

Publikacja: 15.01.2011 13:30

Joanna Mucha

Joanna Mucha

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

[wyimek][link=http://www.rp.pl/temat/542145.html" "target=_blank]Czytaj więcej o Januszu Palikocie[/link][/wyimek]

[b]- Gdy Janusz Palikot krytykował opozycję i prezydenta był obficie cytowany przez media. Dzisiaj krytykuje PO i premiera, i już media nim się nie interesują. Co dalej z Palikotem?[/b]

[b]Joanna Mucha:[/b] Janusz stracił swoją szansę. Prawdopodobnie wystartuje w najbliższych wyborach, ale nie przekroczy nawet 3-proc. progu, dającego finansowanie z budżetu.

[b]- Skąd taka prognoza?[/b]

- Żeby wystartować z szansami na powodzenie musi mieć 50 osób które będą ciągnęły listy wyborcze w poszczególnych okręgach. Te osoby muszą być rozpoznawalne i z nim kojarzone. Moim zdaniem Janusz za rok, za dwa okaże się bardzo poetą, prozaikiem, malarzem, hapenerem artystycznym, instalatorem albo rzeźbiarzem. W tym środowisku będzie wykuwał swoją pozycję. Starając się być awangardowym, znanym na świecie twórcą.

Reklama
Reklama

[b] - To ciekawą rolę przypisuje pani Palikotowi. Ale dlaczego, jak wszystko na to wskazuje, nie udało mu się w polityce?[/b]

- Janusz jako filozof ma świetnie wyczulone oko na różnego rodzaju awangardy. Znam go na tyle dobrze, że to dostrzegłam. Tak samo jest z polityką. On ma wyczucie co będzie najważniejszymi wątkami w debacie publicznej za 10-15 lat. Potrafi wyczuwać nowe fale. Ale kompletnie nie czuje tego co jest w tej chwili, co jest potrzebne ludziom i czego oczekują oni od polityków. Z takim słuchem nie ma szans na przewodzenie dużej partii.

[b]- Nie wyjaśnia to jednak, dlaczego, gdy krytykował tylko opozycję był główna gwiazdą mediów, a teraz jest zgasł?[/b]

- To dość proste. Wtedy, gdy krytykował opozycję, miał plakietkę PO. Jego opinię można było traktować jako opinię Platformy, co było zresztą dla nas krzywdzące. Był bezkarny, a dla mediów było to ciekawe. I drugi powód. Z powodu miejsca siedzenia nagle zmienił punkt widzenia. To co do tej pory chwalił, zaczął ostro krytykować. Postawił się w pozycji osoby niezwykle niewiarygodnej. Jest też mocno niesmaczne by swoje własne gniazdo kalać. I każdy kto to widzi ma poczucie zniesmaczenia.

[b]- Z tego wynika jego nikła obecność w mediach?[/b]

- Brak popularności. I poza wszystkim ma jakoś teraz mniej do powiedzenia.

Reklama
Reklama

[b]- Rzeczywiście, jakoś tak mniej. Ale dlaczego?[/b]

- Być może dlatego, że przestał się spotykać z najważniejszymi politykami PO. Został odcięty od różnych wiadomości, które jeszcze kilka miesięcy temu wykorzystywał w sposób niezwykle nieodpowiedzialny. Nie ma fali, która go wtedy niosła.

[i]Pełna wersja wywiadu w poniedziałkowej "Rz"[/i]

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama