Wicepremier Waldemar Pawlak (PSL) przekonywał w sobotę w Starachowicach, że jego partia gra moderującą rolę w województwie świętokrzyskim. Z kolei w niedzielę otworzył w podkieleckich Daleszycach przedszkole, które ma plac zabaw na dachu. Potem już w Krakowie przekonywał, że PSL jest najlepszym wyborem, bo gwarantuje „spokojne, poważne, ale i pomysłowe prowadzenie polityki". Gościem był prezydent miasta Jacek Majchrowski.
Natomiast w Poznaniu szef sztabu wyborczego PSL Eugeniusz Grzeszczak zapowiedział, że kandydaci tej partii do parlamentu w ostatnim tygodniu kampanii przeprowadzą pięć tysięcy spotkań z wyborcami.
Pracowity weekend miał też lider SLD Grzegorz Napieralski, który wspólnie z byłym premierem Leszkiem Millerem, „jedynką" gdańsko-słupskiej listy Sojuszu, o 5 rano zjawił się w Ustce. Przez dwie godziny pływali na rybackim kutrze. Potem zjedli śniadanie z rybakami i udali się do Słupska, a następnie do Trójmiasta. Obaj zapowiedzieli pomoc dla rybaków.
W niedzielę Napieralski odwiedził wieś Pityny (Warmińsko-Mazurskie). Tam na podwórzu gospodarstwa rolnego państwa Doroszków przedstawił „pakiet sprawiedliwej polityki społecznej". Zakłada on m.in. podniesienie progu dochodowego tak, by więcej osób mogło skorzystać z pomocy społecznej.