Dyrektor CBOS: Palikot będzie w Sejmie warcholił

Opozycja powinna przemyśleć swoją argumentację, diagnozę sytuacji – mówi dyrektor CBOS Mirosława Grabowska

Publikacja: 10.10.2011 02:29

Zmiksowanie propozycji antyklerykalnych i ofert pod adresem rozmaitych mniejszości przyniosło takie

Zmiksowanie propozycji antyklerykalnych i ofert pod adresem rozmaitych mniejszości przyniosło takie poparcie. To zdumiewające – mówi o Ruchu Palikota Mirosława Grabowska, socjolog, dyrektor Centrum Badania Opinii Społecznej

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Rz: Wszystko pozostaje po staremu?

Mirosława Grabowska, socjolog, dyrektor CBOS: Polacy opowiedzieli się za kontynuacją. A nie za zmianą, którą proponował PiS i również SLD. Mimo różnych zastrzeżeń chcą, by było tak, jak dotychczas. Jeśli sondażowe wyniki się potwierdzą, to najprawdopodobniej PO znowu stworzy koalicję rządzącą z PSL.

Co taki wynik wyborów mówi o społeczeństwie i politykach?

Okazało się, że ofensywa PiS, jak i SLD ma bardzo ograniczoną skuteczność. Opozycje powinny przemyśleć swoją argumentację, diagnozę sytuacji w kraju, proponowane rozwiązania. Dlatego że wynik PO bliski 40 proc. byłby ogromnym sukcesem po czterech latach rządzenia. W poprzednich wyborach miała niewiele mniej, choć przy wyższej frekwencji.

Największe zaskoczenie tych wyborów?

Wynik Palikota. Nie sądziłam, że tego typu polityk z bardzo agresywnym programem zdoła zgromadzić takie poparcie.

Sondaże jednak na to wskazywały.

Wskazywały dopiero od niedawna. A cały czas spodziewałam się takiego negatywnego efektu, który nazywam efektem kabiny wyborczej.

Efektu kabiny wyborczej?

Kandydaci Ruchu Palikota w zdecydowanej większości są zupełnie nieznani. Gdy wyborca w kabinie wyborczej patrzył na listę i nie widział tam Palikota, to mógł się zniechęcić. Jednak, jak się okazuje, wystarczyło nazwisko przywódcy, żeby dać niebagatelne poparcie. I to jest dla mnie największe zaskoczenie.

Gdyby, tak jak pierwotnie planował Palikot, jego ugrupowanie nazywało się Ruch Poparcia, bez nazwiska lidera, to wynik byłby gorszy?

Tak. Ludzi przyciągnęło logo. A w tym przypadku jest nim nazwisko Palikota.

I co to logo ze sobą niesie?

Przede wszystkim bardzo agresywny antyklerykalizm i postmodernistyczne wątki.

Postmodernistyczne?

Nastawienie na wszelkiego rodzaju mniejszości i ich prawa. Prawo do aborcji, finansowanie zabiegów in vitro. Palikot przedstawia pakiet antyklerykalno-postnowoczesny.

SLD uzyskał piąte miejsce. A Palikot znalazł się na podium. W czym był lepszy?

Był bardzo wyrazisty. Był bardzo głośny, hałaśliwy. Czasami brutalny. Najwyraźniej to się podobało. Przedstawiał duchowieństwo jako księży z wypchanymi brzuchami, którzy grubymi paluchami liczą setki złotych. To jest stereotyp bardzo silnie oddziałujący, choć zupełnie nieprawdziwy. To zmiksowanie propozycji antyklerykalnych i ofert pod adresem rozmaitych mniejszości przyniosło takie poparcie. To zdumiewające.

Z różnych badań wynikało, że na antyklerykalizmie w Polsce się nie pojedzie. To może Palikot pojechał na czymś innym?

I ja tak myślałam. Że może osiągnie 3 – 4 proc. Potrzeba na to dalszych badań, ale prawdopodobnie partia Palikota stała się partią buntu przeciwko całemu establishmentowi. Być może są to głosy zarówno przeciwko PO, jak i przeciwko PiS, SLD i PSL. Czyli przeciwko temu, co było. Głosy za kontynuacją dość wyraźnie wygrywają z Palikotem. Jednak na tym agresywnym buncie zdołał się do Sejmu dostać. Dla mnie jest to duże i nieprzyjemne zaskoczenie. Jeśli wyniki się potwierdzą, będzie to wielki i niezasłużony sukces tej partii.

Chyba zasłużony. Palikot rozbetonował scenę polityczną. Przełamał zasadę wielkiej czwórki, która – jak się zdawało – okopała się w polskim Sejmie.

Nie przesadzajmy z tą wielką czwórką i zabetonowaniem polityki, które pojawiają się w wielu komentarzach. Wątpiłam tylko, czy program Janusza Palikota da mu wejście do Sejmu.

Czy zgadza się pani z opinią, że Palikot to taka Samoobrona-bis?

Nie. Samoobrona startowała jako partia jednej warstwy społecznej. Natomiast zwolennicy Ruchu Palikota rekrutują się na płaszczyźnie programu, a nie sytuacji życiowej, pozycji społecznej.

Czyli nie są to frustraci ani desperaci?

Na pewno nie desperaci. I nie tyle frustraci, ile osoby wyraźnie niezadowolone z polskiej polityki. Podstawą tej rekrutacji do Ruchu był program, przekonania tych wyborców.

Będzie noc długich noży w SLD?

Myślałam, że Katarzyna Piekarska, stojąca podczas wieczoru wyborczego tuż za Napieralskim, się rozpłacze. Jakieś rozliczenie będzie. Nie wiem jednak, czy Napieralski przestanie być przewodniczącym. Bo kto byłby następcą? Miller, Olejniczak? Wątpliwe. Ale z pewnością coś w SLD będzie się działo. Aleksander Kwaśniewski od początku kampanii dystansował się od Napieralskiego.

Co będzie robił Palikot w Sejmie?

Warcholił. Jeśli nie wejdzie do rządu i nie będzie miał udziału we władzy, to zajmie się robieniem eventów w stylu świńskiego łba.

—rozmawiała Małgorzata Subotić

Rz: Wszystko pozostaje po staremu?

Mirosława Grabowska, socjolog, dyrektor CBOS: Polacy opowiedzieli się za kontynuacją. A nie za zmianą, którą proponował PiS i również SLD. Mimo różnych zastrzeżeń chcą, by było tak, jak dotychczas. Jeśli sondażowe wyniki się potwierdzą, to najprawdopodobniej PO znowu stworzy koalicję rządzącą z PSL.

Pozostało 92% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!