Olbrzymie pieniądze lokalnych budżetów coraz bardziej kuszą zorganizowane grupy przestępcze. By z nich korzystać, rodzimi gangsterzy korumpują samorządowych urzędników. Ułatwiają im to nieprecyzyjne prawo oraz duża uznaniowość w podejmowaniu nawet najważniejszych decyzji. O rosnącej skali tego zjawiska alarmuje m.in. CBA.
W ostatnim czasie połowa rozpracowanych gangów miała na swoich usługach urzędnika samorządowego. Przed dekadą – tylko niespełna co piąta. Takie wiadomości przynosi niepublikowana jeszcze analiza informacji pozyskanych od świadków koronnych, przeprowadzona przez dr. Zbigniewa Rau, byłego wiceszefa MSWiA.
– W samorządzie są olbrzymiej wartości przetargi i inwestycje. Tu kupuje się grunty, zmienia ich przeznaczenie, załatwia pozwolenia na budowy. Samorządy otrzymują też coraz więcej dotacji z UE. To pole do robienia dużych interesów, świat przestępczy to dostrzega – mówi dr Rau.
88 proc. gangów przekupiło policjanta, 58 proc. – celnika, 50 proc. – samorządowca