Rosyjski Komitet Śledczy w wydanym oświadczeniu poinformował, że w wyniku awaryjnego lądowania zginęło 41 osób spośród 78 znajdujących się na pokładzie.
"Według najnowszych informacji, którymi dysponują śledczy, 37 osób przeżyło" - czytamy w komunikacie. Wśród ocalałych ma być 33 pasażerów i czterech członków załogi.
11 osób, spośród ocalałych, jest rannych - poinformował z kolei urzędnik odpowiedzialny za służbę zdrowia w moskiewskim regionie.
- Na obecną chwilę poza czarnymi skrzynkami, zostały też pobrane do analizy próbki paliwa z baków samolotu i stacji tankowania na lotnisku; mamy zapisy rozmów załogi z wieżą kontrolną oraz zapisy z kamer wideo. W toku są ekspertyzy genetyczne i sądowo-medyczne - poinformowała Swietłana Pietrenko przedstawicielka Komitetu Śledczego Rosji.
Na lotnisku jest też przewodniczący Komitetu Aleksandr Bastrykin. Poinformował on o analizowanych możliwych przyczynach katastrofy. Pod uwagę brane są niewystarczające kwalifikacje pilotów i kontrolerów ruchu - to ogromny problem rosyjskich przewoźników. Najlepsi, z powodu niskich zarobków i trudnych warunków pracy, emigrują do linii azjatyckich. Śledczy sprawdzają też obsługę techniczną, stan kadłuba i badania techniczne samego samolotu.
Maszyna została wypuszczona w powietrze w czasie burzy. Pilot samolotu Denis Jewdokimow opowiedział Telegram-kanałowi Baza, że w samolot uderzyła błyskawica. W wyniku tego padła łączność z wieżą, załoga przeszła na pasmo awaryjne.
Gazeta RBK dowiedziała się, że w niedzielę ten sam samolot leciał już z Sarańska do Szeremietiewa, z Szeremietiewa do Saratowa i z powrotem.
Świadkowie awaryjnego lądowania w rozmowie z rosyjskimi mediami mówią o "płomieniach, które pochłaniały samolot".
Roczny dostęp do treści rp.pl za pół ceny
Aljona Osokina, w rozmowie z rosyjską Rain TV relacjonuje, że choć strażacy pojawili się przy samolocie bardzo szybko, to jednak nie byli w stanie opanować ognia. - Horror i tragedia rozgrywały się na naszych oczach - mówiła.
Samolot wystartował z lotniska Szeremietiewo w niedzielę o 18:02 czasu lokalnego (17:02 w Polsce). Tuż po starcie piloci zgłosili awarię i o 18:30 doszło do awaryjnego lądowania. Aerofłot, największy rosyjski przewoźnik lotniczy poinformował, że samolot musiał lądować awaryjnie "ze względów technicznych". Jego silnik miał zapalić się w czasie lądowania. Wcześniej pojawiły się doniesienia, że silnik maszyny zapalił się już w powietrzu.
Samolot wylądował przy drugiej próbie - w czasie lądowania miał mocno uderzyć w płytę lotniska.
Na razie nie jest jasne jakie są przyczyny katastrofy.
Prezydent Rosji Władimir Putin przekazał kondolencje rodzinom ofiar. Premier Dmitrij Miedwiediew zalecił specjalnej komisji zbadanie przyczyn katastrofy.
W Murmańsku, gdzie leciał samolot (większość jego pasażerów pochodziła z tego regionu), ogłoszono trzydniową żałobę.
Suchoj Superjet-100 to pierwszy cywilny samolot zaprojektowany w Rosji po upadku ZSRR. Najwięcej maszyn tego typu lata w barwach rosyjskiego Aerofłotu - w 2018 roku linie te ogłosiły rekordowy zakup 100 samolotów Suchoj Superjet-100.