Reklama
Rozwiń
Reklama

Ks. Longchamps de Berier odpowiedział ojcu dziecka z in vitro

- Nie piętnuję osób dotkniętych bezpłodnością, ale mam prawo uważać, że in vitro jest metodą niegodziwą - pisze na swojej stronie internetowej ks. Longchamps de Berier

Publikacja: 01.03.2013 12:11

- Są tacy lekarze, którzy po pierwszym spojrzeniu na twarz dziecka wiedzą, że zostało poczęte z in vitro. Bo ma dotykową bruzdę, która jest charakterystyczna dla pewnego zespołu wad genetycznych - powiedział w wywiadzie dla "Uważam Rze" Franciszek Longchamps de Berier. Słowa te wywołały medialną burzę wokół księdza.

W odpowiedzi na ten wywiad portal gazeta.pl zamieścił list ojca dziecka poczętego metodą in vitro.

"Taka retoryka to cyniczna, perfidna i prymitywna metoda ataku na środowisko ludzi niepłodnych i wszystkich myślących inaczej niż ks. de Berier.

Od dziś obiecuję księdzu de Berier prymitywne intelektualne naśladownictwo i podzielę się od razu taką refleksją: są tacy księża, którzy po pierwszym spojrzeniu na twarz dziecka chcą praktykować pedofilię.

Żyję nadzieją, że będzie mi dane wziąć udział w debacie, sympozjum czy też zwykłym spotkaniu z ks. de Berier. Bynajmniej nie po to, żeby jako skromny magister wdać się w merytoryczną dyskusję z uzbrojonym w oręż erudycji i elokwencji profesorem.

Reklama
Reklama

Chciałbym tylko móc spojrzeć w twarz ks. de Berier i wykrzyczeć: ODPIEPRZ SIĘ OD MOJEGO DZIECKA." - pisze ojciec.

Po ukazaniu się tego listu ks. Longchamps de Berier zamieścił na swojej stronie odpowiedź, w której czytamy:

"Zarzuca mi Pan, że obrażam Pańskie dziecko. Spieszę Pana zapewnić, że Kościół i ja sam z równym szacunkiem podchodzimy do każdego człowieka bez względu na to, czy począł się z gwałtu, z in vitro, czy z naturalnego aktu miłości małżonków. Nie piętnuję również osób dotkniętych bezpłodnością, ale mam prawo uważać, że in vitro jest metodą niegodziwą i chętnie o tym z Panem porozmawiam."

"Dla Pana i innych osób, które w jakikolwiek sposób uczestniczyły w in vitro, Kościół ma Dobrą Nowinę. Jeśli osoby te odczuwają niepokój sumienia i są gotowe spełnić warunki sakramentu pojednania, Kościół czeka z przebaczeniem. Nie ma Pan racji, kiedy pisze, że musi trzymać dzieci z daleka od Kościoła katolickiego. Zarówno Pan, jak i Pańskie dzieci, mają swoje miejsce w Kościele katolickim. Co więcej, bez Was to miejsce pozostaje puste." - kończy Longchamps de Berier.

Dlaczego Ruch Palikota chce usunąć księdza?

- Są tacy lekarze, którzy po pierwszym spojrzeniu na twarz dziecka wiedzą, że zostało poczęte z in vitro. Bo ma dotykową bruzdę, która jest charakterystyczna dla pewnego zespołu wad genetycznych - powiedział w wywiadzie dla "Uważam Rze" Franciszek Longchamps de Berier. Słowa te wywołały medialną burzę wokół księdza.

W odpowiedzi na ten wywiad portal gazeta.pl zamieścił list ojca dziecka poczętego metodą in vitro.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama