Reklama

Nikt nie myśli, że spotka go coś złego

Joanna Garnier, fundacja La Strada i Krajowe Centrum interwencyjno-konsultacyjnego dla polskich i cudzoziemskich ofiar handlu ludźmi

Publikacja: 05.05.2013 19:41

Joanna Garnier

Joanna Garnier

Foto: archiwum prywatne

Polska jest jednocześnie krajem pochodzenia, tranzytu ale i miejscem przeznaczenia dla handlu ludźmi, o czym dowiadujemy się z najnowszego raportu Rady Europy. Co to w praktyce oznacza?

Joanna Garnier:

W krajach, gdzie mamy do czynienia tylko z wywozem ludzi bądź przyjmowaniem ofiar, łatwiej jest się ukierunkować i nastawić tylko na jednego rodzaju działania. My musimy za to edukować Polaków w stronę bezpiecznej emigracji i informować o zagrożeniach, ale z drugiej strony musimy prowadzić także działania informacyjne, że do nas też trafiają ludzie, którzy są zmuszani do niewolniczej pracy czy prostytucji.

Reklama
Reklama

Dużo więcej słychać o zagrożeniach emigracji niż o handlu ludźmi do Polski.

Po prostu ludzie chętniej słuchają informacji, że to Polacy padają ofiarą procederów handlu ludźmi, niż że to my wyzyskujemy obcokrajowców. Nikt nie chce o samym sobie myśleć jak o wyzyskiwaczu, a do tego zapominamy często, że również u nas jest popyt na tanią siłę roboczą. Raczej wolimy narzekać, że przyjeżdżają emigranci i zabierają nam pracę.

Czy przez 20 lat informowania o zagrożeniach handlu ludźmi z Polski na zachód nasza świadomość społeczna uległa jakiejś zmianie?

Na początku lat 90. nikt nie myślał, że zamiast pracy za wymarzone stawki, może trafić do obozów niewolniczej pracy czy do domów publicznych. Mało się o tym mówiło. Dziś świadomość jest dużo wyższa, jednak to i tak niewiele zmienia. Z jednej strony wiemy o zagrożeniach, ale z drugiej strony dziś nie wyjeżdżamy za granicę bo chcemy sobie dorobić, a dlatego, że musimy wyjechać, bo w naszej okolicy nie ma żadnej pracy i nie mamy żadnej nadziei na poprawę swojej sytuacji. Sama świadomość zagrożeń nie powstrzymuje nas przed ryzykiem skorzystania ze świetnej oferty pracy, bo po prostu nie mamy innego wyjścia.

Reklama
Reklama

A czy często ktoś dzwoni do państwa i pyta o konkretne zagrożenia?

Numery telefonu 22 628 99 99 i 22 628 01 20 są i dla tych, którzy mają jakieś wątpliwości przed wyjazdem, i dla tych, którzy już stali się ofiarami handlu ludźmi. Zdarza się jednak, że ludzie dzwonią do nas tylko po to, by dopytać gdzie teraz warto wyjechać, bo kolega pracujący w Anglii im powiedział, że tam nie ma już pracy. Ludzie wiedzą o zagrożeniach, ale nikt raczej nie myśli, że spotka go coś złego. Innych może spotkać, ale nas na pewno nie...

Polska jest jednocześnie krajem pochodzenia, tranzytu ale i miejscem przeznaczenia dla handlu ludźmi, o czym dowiadujemy się z najnowszego raportu Rady Europy. Co to w praktyce oznacza?

Joanna Garnier:

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama