A pani uważa, że PiS nie jest normalną partią?
Uważam, że to jest partia niebezpieczna dla Polski. Jest to partia, która pod maską quasi-eksperckiego wizerunku ukrywa rozrachunkowe i rozliczeniowe dążenia smoleńskie. Chce budować państwo dobre dla wyznawców Telewizji Trwam, gardzące wszelkimi mniejszościami, dalekie od Europy i wolności demokratycznych. Przerabialiśmy już pomysły np. lustrowania pracowników naukowych i wiemy, jaka niszcząca atmosfera panowała wówczas na uczelniach.
Ustawa lustracyjna została uchwalona głosami PiS i PO. To było wasze wspólne dzieło.
Ale my uczymy się na własnych błędach.
A jednak owo złe PiS wygrywa ostatnio wybory w różnych miejscach, a Platforma je przegrywa, pomimo talentów Tuska, które działacze waszej partii często wysławiają. Może premier zatracił swoją charyzmę polityczną?
Na tym polega urok demokracji. Jeśli chodzi o premiera, to trudności tylko go mobilizują. To jest człowiek urodzony do walki.
W Elblągu szef rządu za dużo nie zdziałał.
Sami się osłabiliśmy. Wszystko jedno, czy chodzi o poprzednie władze Elbląga, czy o próby dzielenia PO przez Gowina. A po dramatycznych „dokonaniach" poprzednich władz lokalnych drugie miejsce w tamtych wyborach to jest i tak niezły wynik. I to dzięki silnej kobiecie, naszej kandydatce Eli Gelert.
Przez Gowina przegrywacie wybory?
Nie tylko to jest przyczyną. Władze Elbląga, które zostały odwołane w referendum, popełniły błędy i to się zemściło. Poza tym po prawie 6 latach rządzenia PO trochę znudziła się wyborcom. Na zachodzie Europy jest normą, że w połowie drugiej kadencji partia sprawująca władzę spotyka się z największą krytyką. Ale wierzę, że uda nam się ten trend przełamać i wygramy wybory w 2015 roku, jeśli się naprawdę zmobilizujemy w obronie polskiej demokracji.
A może Gowin ma trochę racji, mówiąc, że zatraciliście dawne ideały. Platforma ma w nazwie obywatelska, a nie chce zgodzić się na to, aby obywatele w referendum przesądzili, czy 6-latki powinny iść do szkoły.
Polska jest jednym z nielicznych krajów UE, w którym dzieci tak późno idą do szkoły. Ale ze względu na obawy rodziców rozłożyliśmy wprowadzenie reformy na kilka lat.
Z badań przeprowadzonych przez Wyższą Szkołę Nauk Społecznych wynika, że połowa rodziców, którzy posłali 6-latki do szkół, żałuje tej decyzji. Może o tej reformie winni zdecydować obywatele?
Rozumiem obawy rodziców, ale jestem pewna, że za kilka lat będą zadowoleni, że ich dzieci poszły wcześniej do szkoły.
Media spekulują, że może pani odejść. Czuje się pani zmęczona? A może chce pani wrócić do europarlamentu?
Wręcz przeciwnie. Wcale nie jestem zmęczona. A o tym, kto zasiada w rządzie, decyduje Premier. Dla mnie pełnienie funkcji ministra, prawie przez 6 lat, jest nie tylko wyjątkowym zaszczytem, ale też ciekawym doświadczeniem i nieustającym wyzwaniem. Dlatego nigdzie się nie wybieram.