Parlamentarny Zespół Obrońców Języka i Literatury to kolejna inicjatywa, która ma pomóc w walce z niedbałością językową naszych polityków. Czy znaczy to, że parlamentarne słownictwo nie dość, iż nie jest parlamentarne, to jeszcze nie jest poprawne?
Marek Kochan:
Poprawność językowa w Sejmie jest porównywalna z językiem innych obszarów takich jak biznes czy nauka. Oczywiście, każda inicjatywa służąca dbałości o język jest ważna, ale to trochę tak, jakbyśmy dyskutowali o tym, że ktoś ma niewyprasowaną koszulę, a nie zauważali, że założył do garnituru spodnie dresowe i klapki.