Wpływowi kibice ze strefy VIP

Znany prokurator ?i policjant od śledztw gospodarczych przyjęli zaproszenie do loży. Mecz Wisły obejrzeli z bohaterami głośnej afery.

Aktualizacja: 18.02.2014 11:38 Publikacja: 18.02.2014 03:51

Zaproszenie na październikowy towarzyski mecz Wisły Kraków z niemieckim VfL Wolfsburg do loży na krakowskim stadionie przyjął wpływowy prokurator Prokuratury Generalnej wraz z żoną, również prokuratorką, i policjant z Komendy Wojewódzkiej w Krakowie ścigający przestępstwa gospodarcze. W gronie zaproszonych znalazł się także krakowski biznesmen podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała dokonywać malwersacji finansowych.

Zapraszał znajomy biznesmena – działacz Wisły. Jest on oskarżony w głośnym śledztwie dotyczącym wyprowadzania pieniędzy ze spółki Kraków Business Park (KBP).

Spotkanie w loży bada już prokuratura w Krakowie, dla której jest to wątek śledztwa dotyczącego KBP.

Loża specjalna

13 października 2013 r. do tzw. loży prezydenckiej zostało zaproszonych dziewięć osób. Listę przekazał ochronie strefy VIP Tadeusz Cz. (od stycznia 2013 r. wiceszef rady nadzorczej spółki Wisła Kraków). Według informacji „R", tak powiedzieli prokuratorom badającym sprawę pracownicy klubu.

Wejściówek do takiej loży – w przeciwieństwie do loży Silver za 150 zł czy Gold za 250 zł – nie można kupić. Jej goście są także poza obowiązkową kontrolą związaną z bezpieczeństwem na stadionie. Zaproszenia nie są generowane przez system komputerowy, a do loży może wejść osoba, której nazwiska nie ma w ogólnopolskiej bazie danych kibiców.

Na wąskiej liście Tadeusza Cz. znaleźli się m.in.: pochodzący z Krakowa i zagorzały kibic Wisły prokurator Prokuratury Generalnej Piotr Niezgoda z synem i żoną – wiceszefową Prokuratury Rejonowej w Myślenicach Izabelą Niezgodą, Sebastian Kuś – policjant wydziału przestępczości zorganizowanej Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, oraz Adam Ś. wraz z synem Adamem.

Adam Ś. to od kilku lat bohater głośnej afery KBP i główny podejrzany o pranie pieniędzy, oszustwa podatkowe i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Według krakowskiej Prokuratury Okręgowej przez kilka lat z Kraków Business Park transferowano pieniądze (łącznie ok. 100 mln zł) do spółek zależnych i prywatnych osób powiązanych z jej większościowym właścicielem – Adamem Ś.

Wspólnikami i członkami zarządów tych spółek są osoby powiązane rodzinnie (m.in. córki) lub towarzysko z Adamem Ś. Właśnie dzięki tej znajomości w kilku z nich zasiadał przez kilka lat jako prezes Tadeusz Cz. (wtedy jeszcze nie był we władzach spółki Wisły). W czerwcu 2012 roku do sądu trafił akt oskarżenia m.in. przeciwko Cz. (proces wciąż trwa).

– Oskarżenie dotyczy usiłowania oszustwa na szkodę jednego z banków – na ponad 3 mln zł – i tym samym usiłowania wyrządzenia szkody w imieniu dwóch spółek KBP – wyjaśnia „Rz" Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka prokuratury.

Tadeusz Cz. ma zakaz pełnienia funkcji członka rady nadzorczej i zarządu Kraków Business Park oraz prokurenta którejkolwiek z kilkunastu spółek KBP. Należy do nich grupa nowoczesnych biurowców pod Krakowem. Majątek szacuje się na 60–70 mln euro (ponad ćwierć miliarda złotych).

Śledztwo w sprawie KBP trwa od 2008 r. Czynności zlecone przez prokuraturę prowadzą policjanci z wydziału przestępczości Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, tego samego, w którym od kwietnia 2009 r. pracuje Sebastian Kuś – jeden z gości w loży na stadionie Wisły.

– Wskazany funkcjonariusz nie wykonywał czynności w tym postępowaniu, zatem nie miał dostępu do żadnych informacji z tego śledztwa – zapewnia prok. Marcinkowska.

Jednak koledzy Kusia mówią „Rz", że są zszokowani faktem, że ich kolega skorzystał z zaproszenia do loży w towarzystwie Adama Ś., przeciwko któremu inni funkcjonariusze z jego wydziału prowadzą śledztwo.

„Nie mój znajomy"

– Możemy potwierdzić, że wymieniane przez „Rz" osoby były w loży – przyznaje prok. Marcinkowska.

Śledczy nie są jednak w stanie odtworzyć, jak przebiegało spotkanie w loży, kto z kim rozmawiał – loża nie jest bowiem monitorowana. Kamery umieszczone są wyłącznie na korytarzach i w holach. Dlatego trudno ustalić, czy zaproszenia wystosowano właśnie w tym celu, by wspomniane osoby spotkały się w tym miejscu.

Prokuratura zawiadomiła jednak o wszystkim przełożonego policjanta.

Za pośrednictwem rzecznika krakowskiej policji wysłaliśmy pytania do Sebastiana Kusia. Zapytaliśmy m.in., od ilu lat zna Tadeusza Cz., ile razy korzystał z zaproszeń do loży prezydenckiej, czy poznał Adama Ś. i czy uważa, że policjant – tym bardziej zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej – powinien korzystać z tego typu darmowych zaproszeń. Kuś nie odpowiedział jednak na pytania „Rz". – Dotyczą mojej prywatnej sfery – uciął.

Prok. Piotr Niezgoda, związany służbowo z Prokuraturą Apelacyjną w Krakowie, od kwietnia ubiegłego roku pracuje w biurze spraw konstytucyjnych Prokuratury Generalnej. Wcześniej pracował w biurze postępowania przygotowawczego w ówczesnej Prokuraturze Krajowej.

– Od 20 lat pracuję w Warszawie, nie znam śledztw z Krakowa, o aferze KBP nie słyszałem, nie czytałem i z nikim nie rozmawiałem. Nazwisko Adam Ś. nic mi nie mówi – zarzeka się w rozmowie z „Rz".

Jednak jak sprawdzamy w krakowskiej apelacji, jako prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie od stycznia do końca kwietnia pracował w Wydziale IV do Spraw Wizytacji i Okresowej Oceny Prokuratorów. – Do jego obowiązków należało m.in. przeprowadzanie wizytacji i lustracji prokuratur okręgowych czy dokonywanie ocen kwalifikacyjnych kandydatów na stanowisko prokuratora – wyjaśnia prok. Piotr Kosmaty, rzecznik krakowskiej apelacji.

Niezgoda potwierdza, że wraz z rodziną był zaproszony przez Cz. do loży na ten mecz. – Poznałem go kilka lat temu. Nie jest to mój znajomy, wiem tylko, że to były konsul w Chicago i prezes Wisły, której kibicuję. Ja nie byłem na spotkaniu w loży z tymi osobami, a jedynie w tym samym miejscu. Nie można wysuwać na tej podstawie jakichś daleko posuniętych wniosków – twierdzi prok. Niezgoda.

– Nigdy nie rozmawiałem o kłopotach Ś. z Tadeuszem Cz. – zapewnia.

Jest zdenerwowany, kiedy informujemy go o tym, że sprawę spotkania w loży prezydenckiej na stadionie bada prokuratura. Nie widzi niestosowności w przyjęciu tego typu zaproszenia.

Wiceprzewodniczący Krajowej Rady Prokuratury, prok. Mariusz Chudzik, nie ma wątpliwości, że śledczy powinien unikać dwuznacznych sytuacji. – Krajowa Rada Prokuratury uchwaliła kodeks etyki zawodowej prokuratorów i mam nadzieję, że będą oni te zasady znać i je stosować – mówi prok. Chudzik. Podkreśla, że Rada bada przypadki działań nieetycznych. – Jeśli ta sprawa do nas wpłynie, zostanie zapewne zbadana – dodaje.

Krzysztof Izdebski, ekspert prawny w Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, nie ma wątpliwości. – To nie tylko przejaw konfliktu interesu funkcjonariuszy publicznych, w przypadku prokuratora uchybienie godności prokuratora. Przyjmowanie tego typu zaproszeń nosi znamiona korzyści majątkowej. Należałoby dokładnie zbadać sprawę w wielu aspektach, np. czy postępowanie karne, jakie toczy się w prokuraturze w sprawie KBP, jest prowadzone bez próby wpływania na jego tok. Takie sytuacje rzutują na społeczny odbiór zawodu prokuratora czy policjanta – ocenia Izdebski.

Cz. zapewnia „Rz", że nie przypomina sobie, aby kogokolwiek na ten mecz zapraszał do loży. – Nie pamiętam w ogóle takiego czegoś, ja niczego nie organizowałem – powtarza wielokrotnie.

Kiedy mówimy, że tak zeznali pracownicy Wisły, wyraża zdziwienie. – Proszę mnie nie nagabywać, ja chcę spokojnie żyć, a jak mnie poprosi pan prokurator, to mu powiem to samo co pani – zarzeka się.

Wyrok z USA

Śledztwo w sprawie Kraków Business Park zbliża się do końca. Prokuratura chciałaby zamknąć je w czerwcu – jednak nadal czeka z aktem oskarżenia na istotne dowody z USA i Szwajcarii w sprawie spółek oraz kont osób związanych z Adamem Ś.

Kilka dni temu sąd w USA prawomocnie zasądził rekordowe odszkodowanie dla mieszkających w Stanach mniejszościowych udziałowców krakowskiej spółki – 413 mln dolarów. Płacić ma m.in. Adam Ś. Sąd nie miał wątpliwości, że Ś. ze swoimi ludźmi „współpracując i poprzez użycie zagranicznych i krajowych spółek, które kontrolują, podjęli szereg nielegalnych działań nakierowanych na obrabowanie KBP z jej aktywów".

Przed kilkoma miesiącami krakowski sąd zdecydował zaś, ?że spółka KBP zostanie zlikwidowana, a jej majątek sprzedany.

Zaproszenie na październikowy towarzyski mecz Wisły Kraków z niemieckim VfL Wolfsburg do loży na krakowskim stadionie przyjął wpływowy prokurator Prokuratury Generalnej wraz z żoną, również prokuratorką, i policjant z Komendy Wojewódzkiej w Krakowie ścigający przestępstwa gospodarcze. W gronie zaproszonych znalazł się także krakowski biznesmen podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała dokonywać malwersacji finansowych.

Zapraszał znajomy biznesmena – działacz Wisły. Jest on oskarżony w głośnym śledztwie dotyczącym wyprowadzania pieniędzy ze spółki Kraków Business Park (KBP).

Pozostało 93% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!