PiS zmieni kampanię?

Sztabowcy marzą o zwróceniu uwagi wyborców na sprawy krajowe.

Aktualizacja: 31.03.2014 13:02 Publikacja: 31.03.2014 05:00

Pierwszy spot PiS atakował PO, ale znalazły się w nim błędy. Jacka Rostowskiego sztabowcy PiS nazwal

Pierwszy spot PiS atakował PO, ale znalazły się w nim błędy. Jacka Rostowskiego sztabowcy PiS nazwali początkowo ministrem skarbu i musieli filmik poprawić

Foto: materiały prasowe

Kampania do Parlamentu Europejskiego nabrała tempa. Jej główny temat próbowały narzucić mniejsze partie, ale bezskutecznie. Janusz Palikot w spocie Europy Plus Twojego Ruchu straszył powrotem PiS do władzy, lecz udało mu się zaistnieć tylko przez chwilę.

Wciąż więc głównym tematem jest bezpieczeństwo, co związane jest z napiętą sytuacją na Ukrainie. Pomaga to Platformie. – Sondaże wskazują, że PO zaczęła doganiać PiS. Ostatnio nie było żadnej dużej wpadki na miarę zegarków ministra Sławomira Nowaka. Dodatkowo wydarzenia takie jak na Ukrainie zawsze pomagają rządzącym – mówi dr Jarosław Flis z UJ.

Szef sztabu się uczy

Politycy ze sztabu PO przekonują dziennikarzy, że ich partia wyprzedziła w wewnętrznych badaniach PiS (w ogólnodostępnych badaniach pokazuje to tylko jeden ośrodek – CBOS; w sondażu IBRiS Homo Homini dla „Rz" partia Donalda Tuska przestała odrabiać straty). – Chcąc być precyzyjnym, jest remis, bo nasza przewaga to nieco ponad ?1 punkt procentowy – mówi „Rz" jeden ze sztabowców.

Zdaniem Flisa PiS nie pomogły listy konstruowane według klucza „najważniejsza jest lojalność, a wygrana w wyborach powinna zdarzyć się przy okazji".

– Nie widzę optymalizacji list pod kątem wyniku wyborczego. Np. na liście w Krakowie jest trzech posłów z tego miasta. Nie ma kandydata z zachodniej Małopolski, co lokalne media już wytykają. Nie promuje się kandydatów, którzy za kilka miesięcy staną do wyborów samorządowych – ocenia politolog.

Politycy, którzy pracują przy kampanii PiS, przyznają, że atmosfera nie jest najlepsza. – Nie mogę powiedzieć złego słowa na Andrzeja Dudę (szefa sztabu wyborczego – red.), bardzo się stara, ma też zaufanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Ale to jego pierwsza kampania i widać, że się uczy – mówi „Rz" jeden z partyjnych kolegów.

Problemem opozycji nie są wewnętrzne spory, ale marazm i brak inicjatyw. Pokazuje to sytuacja z początku tygodnia.

Skarbnik Platformy Łukasz Pawełek przyznał serwisowi niezalezna.pl, że partia czeka na fakturę z Kancelarii Premiera za wynajem pomieszczeń do nagrania spotu wyborczego Platformy. Sztab PiS zdecydował, że sprawę warto nagłośnić, by wykorzystać w kampanii. Dopiero po trzech dniach zapadła decyzja, że poseł Stanisław Pięta zorganizuje happening, w którym spróbuje wynająć do kręcenia reklamówki gabinet premiera Donalda Tuska. Wcześniej Duda zdążył powiedzieć mediom, że za podobne działanie konkurencji złoży doniesienie do prokuratury.

Politycy PiS chcą, by kampania skupiła się wokół spraw krajowych, stąd pierwszy spot tej partii był atakiem na konkurencję. Wytykano wpadki polityków PO. Szybko się okazało, że jest w nim kilka błędów, np. Jacek Rostowski został podpisany jako były minister skarbu, a nie finansów.

– Mediaplan zakładał emisję od piątku, a ktoś pokazał dziennikarzom nieskończony produkt – tłumaczy nam osoba, która brała udział w pracach nad klipem. – Sam spot był przebadany wśród wyborców PiS i PO. Okazało się, że jest skuteczny.

Teraz pozytywnie?

PiS liczy, że w ten sposób uda im się skierować kampanię na wygodne dla nich tory.

Członek zarządu PO mówi nam jednak, że jego partia tylko czekała na taki krok konkurenta, by mieć usprawiedliwienie do ataku na PiS. Po kilku dniach Platforma faktycznie odpowiedziała klipem utrzymanym w podobnej konwencji, w którym pojawiły się przytyki pod adresem polityków partii Kaczyńskiego.

– Odbiliśmy piłeczkę, ale nie zmieniamy strategii – mówi polityk PO. – Nasze badania wykazały, że dla Polaków godna reprezentacja w Europie jest ważniejsza niż załatwienie czegoś dla Polski.

Nad zmianami w kampanii zastanawia się za to PiS. Z informacji „Rz" wynika, że partia bada spot prezentujący zalety jej kandydatów. Pierwsza wersja została odrzucona. – Planowaliśmy go jako kontrapunkt dla spotu negatywnego, ale rozwój wydarzeń może sprawić, że wykorzystamy go później – mówi osoba zaangażowana w kampanię.

Kampania do Parlamentu Europejskiego nabrała tempa. Jej główny temat próbowały narzucić mniejsze partie, ale bezskutecznie. Janusz Palikot w spocie Europy Plus Twojego Ruchu straszył powrotem PiS do władzy, lecz udało mu się zaistnieć tylko przez chwilę.

Wciąż więc głównym tematem jest bezpieczeństwo, co związane jest z napiętą sytuacją na Ukrainie. Pomaga to Platformie. – Sondaże wskazują, że PO zaczęła doganiać PiS. Ostatnio nie było żadnej dużej wpadki na miarę zegarków ministra Sławomira Nowaka. Dodatkowo wydarzenia takie jak na Ukrainie zawsze pomagają rządzącym – mówi dr Jarosław Flis z UJ.

Pozostało 84% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!