Były prezydent Aleksander Kwaśniewski wczoraj po raz pierwszy pojawił się osobiście na kampanijnym wiecu liberalno-lewicowej koalicji, której patronuje. Do tej pory był tylko wraz z liderem Twojego Ruchu Januszem Palikotem na plakatach kandydatów.
Charakterystyczne jest, że była to konwencja konkretnego kandydata - współpracownika Kwaśniewskiego z Kancelarii Prezydenta, europosła Marka Siwca. Jak dowiedziała się "Rz" w przyszłym tygodniu pojawi się jeden z głównych spotów całej koalicji EPTR, ale zagrają w nim tylko Palikot i Ryszard Kalisz, a Kwaśniewski pojawi się jedynie w tle.
Skąd taka ostrożność patrona przedsięwzięcia? Kwaśniewskiego i Palikota łączy wspólny wróg jakim jest były premier Leszek Miller, który odzyskał wpływy w SLD. Obaj skorzystali na tym aliansie. Palikot zyskał znaczenie na lewicy dzięki zjednoczeniu różnych środowisk, które przed wyborami w 2011 r. wesprzeć go nie chciały (Kalisz wycofał się w ostatniej chwili i na zapowiedzianej konferencji prasowej, Palikot musiał pojawić się z doradcą medialnym Piotrem Tymochowiczem). A Kwaśniewski zyskał niemal pewne miejsca w Parlamencie Europejskim (i dalszy byt w polityce) dla swoich współpracowników, jeśli koalicja przekroczy próg wyborczy.
Jednak różnice rysują się wyraźnie. Z badań Twojego Ruchu wyszło, że jedyna rzecz, która jednoczy jego wyborców to radykalny antyklerykalizm. Stąd wywołanie awantury w Sejmie w sprawie uchwały na temat kanonizacji papieża Jana Pawła II. W maju zaś premierę będzie miała książka Palikota pod wymownym tytułem "Zdjąć Polskę z krzyża".
Wczoraj Kwaśniewski zadeklarował, że w wyborach do PE będzie głosował na listę Europy Plus Twojego Ruchu. Zaznaczył jednak, że przyjechał do Poznania, by udzielić wsparcia Siwcowi. On nie zamierza grać na nastrojach antyklerykalnych, czego przejawem jest choćby wyjazd na kanonizację do Rzymu. Inaczej również rozkłada akcenty, mówiąc o kwestiach ukraińskich.